Shinda Tsuru
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Haraedo

14.09.23 0:39
Shinda Tsuru




Przed pięćdziesięciu laty starano się poddać jedną z ulic znacznym reformom. Dzięki nieoczekiwanemu dofinansowaniu ze strony władz rozpoczęto prace porządkowe, a wkrótce później wstępne roboty. Rozkopano ziemię, w betoniarkach mętnie przelewał się płynny wciąż cement, wokół słychać było nieznośny, niesłabnący turkot młotów pneumatycznych. Planowano powoli, ale metodycznie, podwyższać standardy Nanashi, aby stopniowo zmniejszać pojęcie "slumsów", w efekcie całkowicie bądź możliwie w jak największym stopniu niwelując ubóstwo.

Powód, dla którego raptownie przerwano budowę, wciąż nie jest jasny. Szepcze się po kątach, że miało to związek z brutalną śmiercią jednego z pracowników, wypchniętego poza rusztowanie w wyniku agresywnej kłótni z nadzorcą projektu. Wściekły duch nie tylko powrócił, aby zemścić się na oprawcy, ale zawładnął całym planem, ostatecznie doprowadzając do stałych, niewyjaśnionych zdarzeń - notorycznych zwarć sprzętów elektronicznych, wypadków mniej i bardziej poważnych, skaleczeń, przestrachów co wrażliwszych osób, wreszcie uwieńczając swoją misję wstrzymaniem reformy. Drogi pozostawiono wydrążone przez koparki, pojazdów nie zabrano. Miasto odwróciło wzrok od Nanashi, od pokrywających się rdzą szkieletów budynków i zapadających pod warstwą kurzu siedzeń uśpionych buldożerów. W nocy wciąż słychać zresztą tajemniczy dźwięk, przypominający jednocześnie twardy huk i miękkie uderzenie, przywodzący mimowolnie na myśl obraz spadającego na granit ziemi ciała.

Największym i najwyższym z pojazdów pozostał natomiast potężny czerwony żuraw, zwany przez mieszkańców Shinda Tsuru, Martwym Żurawiem. Sam jego czubek sięga wadliwego, jedynie prowizorycznego, poziomego schematu żelaznych żeber stawianego budynku. Co odważniejsi wciąż jednak wspinają się na szczyt Shinda Tsuru, aby stamtąd przenieść się na sam kraniec krzywego pomostu nigdy niedokończonej konstrukcji wieżowca. Z tej perspektywy, jak twierdzą, widać całe miasto, ale zwłaszcza, ironicznie, budynek rządu.
Haraedo
marzec-kwiecień 2038 roku