Poszukiwania
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Haraedo

Wto 2 Sie - 19:31
Poszukiwania

Temat przeznaczony dla tych, którzy poszukują konkretnych relacji. Polecamy także wyjście poza Haraedo, promując się np. na Edenie lub discordowym serwerze TGF.

Zasady

- W widocznym miejscu (na początku/końcu zgłoszenia) wstaw datę aktualizacji. Za każdym razem, gdy edytujesz post, zaktualizuj również datę. To znak dla moderatora, że post jest aktualny.
- Pierwszego dnia każdego miesiąca odbywają się porządki w temacie. Zgłoszenia, których data aktualizacji przekracza 30 dni, są uznawane za nieaktualne i usuwane.
- Jeżeli chcesz, aby twoje zgłoszenie pojawiło się na Edenie oraz discordzie TGF skontaktuj się z moderatorem odpowiedzialnym za poszukiwania, by obgadać szczegóły.

Nieobowiązkowy kod


   

nazwa relacji / cytat

If you are going to use a passage of Lorem Ipsum, you need to be sure there isn't anything embarrassing hidden in the middle of text. All the Lorem Ipsum generators on the Internet tend to repeat predefined chunks as necessary, making this the first true generator on the Internet.


aktualne (XX.XX.2022r)


Kod:
<center><div class="t1"><img src="LINK DO OBRAZKA" class="obr"></img>

<div class="t-m">nazwa relacji/cytat</div>
<div class="r">Opis relacji</div>

[color=green]aktualne[/color] / [color=darkred]nieaktualne[/color] (data aktualizacji)</div></center>

Rozpiska aktualnych poszukiwań

- Opiekunka dla rodzeństwa: Arihyoshi Hotaru
- Znajomość z czasów kryminalnych: Sato Ji-hoon
- Wszystko: Sato Ji-hoon

Haraedo
Sato Ji-hoon

Wto 24 Paź - 22:53



Przyjmę wszystko

Każda relacja mile widziana, jestem otwarty na propozycje. Zapraszam na PW


aktualne  (24.10.23)


Kryminalne znajomości

Szukam kogoś, kto mógłby znać lub kojarzyć Ji-Hoon'a z czasów kiedy należał jeszcze do Koreańskiej mafii. Nie musi to być relacja stricte gangus-gangus, może być nawet jakiś dziennikarz czy policjant. Relacja może być pozytywna, neutralna, negatywna - obojętnie. Wszystko do uzgodnienia - mam dużą lukę czasową w historii postaci można tam dużo upchnąć.


aktualne  (31.10.23)
Sato Ji-hoon

Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Arihyoshi Hotaru and Itou Alaesha szaleją za tym postem.

Takahashi Myuuko

Sro 8 Lis - 1:07


I hate you... and yet I care about you. Fuck...

Lubię sobie komplikować życie... dlatego poszukuje jak najwięcej relacji które natrują mojej narkoleptycznej Myu krwii.
Takahashi ma ciężki charakterek acz przy bliższym poznaniu jest zupełnie inna niż ta osoba którą sobie wykreowała. Za tą niedobrą i złą maską kryje się osoba której wystarczy ktoś kto utrzyma ją w ryzach i nie pozwoli jej autodestruktywnej osobowości przejąć kontroli.


aktualne /  (07.11.2023)





We're all mad here.

Ojciec Myuu po śmierci swojej lubej popadł w swego rodzaju... obłęd.
Zaczął doszukiwać się obecności bytów - a konkretniej obecności swojej ukochanej licząc na to, że gdzieś na świecie wędruje. Tym samym zaniedbał swoje obowiązki ojca, przez co Myuuko otrzymała starszego od siebie opiekuna/opiekunkę.  Zadaniem tej osoby jest nie tylko pilnowanie ilości spożywanych leków, ale w zasadzie też dotrzymywanie towarzystwa kiedy starszy jest zajęty swoimi... rzeczami.


aktualne /  (07.11.2023)






Come on, I'll show you how this world works.

Widzę tu kogoś, kto prowadzi beztroskie życie i często testuje swoje możliwości; prowadzi bardzo ryzykowny tryb życia i tym samym Myuuko spoglądając na tę osobę zacznie dostrzegać jak wiele rzeczy ją omija i ile jeszcze chciałaby spróbować. Zacznie podziwiać tą osobę a tymsamym otworzy się, zacznie ryzykować; chcieć poznawać rzeczy których nie miała kiedy doświadczyć, a ta osóbka będzie kimś w rodzaju... przewodnika.  


nieaktualne /  (13.11.2023)


To tylko zarysy, acz co faktycznie wyjdzie w wątkach jest bardziej ekscytujące, hwhw.
Takahashi Myuuko

Seiwa-Genji Enma and Yakushimaru Sanari szaleją za tym postem.

Orville Lacenaire

Pią 8 Gru - 14:30
Orville Lacenaire

francuski uchodźca - handlarz żywym towarem

Gdyby określić go jednym słowem, z pewnością byłby to profesjonalizm. Wszystko, czego się podejmuje, dopina na ostatni guzik. Koszula zawsze nienagannie wyprasowana, z prostym kołnierzykiem, z krawatem dobranym pod kolor krwistej obręczy okalającej źrenicę. Roztacza wokół siebie aurę lwa salonowego - dostojny, elegancki, z wyszlifowanymi do perfekcji zdolnościami praktykowania zasad savoir vivre. A jednak gdzieś w nienagannej uprzejmości, między wyważonym słownictwem podszytym zmiękczonym, francuskim akcentem, gdzieś w milisekundowym błysku na granicy tygrysich ślepi jawi się jakiś cień.

Poza propozycjami poniżej chętnie przyjmę na Orville'a jeszcze inne relacje. Raczej negatywne niż pozytywne, ale dobrze skrojona wersja wydarzeń przekona mnie właściwie do wszystkiego. Lacenaire kręci się w półświatku; znane mu są miejskie przekręty, szemrane interesy, cygara wypalane nad stosem grubych plików banknotów, więc możemy ukulać coś w tym klimacie. Chętnie wciągnę też w jakiś incydent Mamoritai Akariego lub Amayę Tsuru.


AKTUALNE (do 08/02)
plama na honorze

Nigdy nie był - i nie chciał być - typem osiłka. Dobrze wyrobione mięśnie zgromadziły w swojej zbitości całkiem zachwycającą potęgę, jednak on sam twierdzi, że nie jest stworzony do tak brudnej roboty. Woli słodkie słówka. Woli wyciągniętą pomocnie dłoń, w drugiej ściskając ściereczkę nasączoną chloroformem. W pozornie łagodnym spojrzeniu czai się coś dzikiego, szalonego; złego.

Lacenaire to łapacz. Trudni się wyławianiem z tłumu dobrych przekąsek dla grubych ryb. Osób często samotnych bądź takich, których zniknięcie nie wywołałoby skandalu większego niż wśród najbliższych. Zbiera informacje tygodniami; miesiącami. Czai się na ofiarę. Osacza. Poznaje jej nawyki, plan dnia, godziny, w których wybywa na zajęcia i gdy odbija przepustkę w pracy. Nie dostrzega w nich osób, charakterów, odrębnych jednostek. Widzi wycenione przedmioty - czasami bardzo kruche, innym razem toporne. Liczy się ich wartość i jeżeli jest wystarczająca, prędzej czy później zaatakuje.

Szukam mu zatem ofiar.
(AKTUALNE) - Ofiar w postaci NPC (1/∞) - może jakiś czas temu zaginęła ci siostra bądź przyjaciółka? Może sąsiadka stale mijana, będąca niemal jak rodzina, wsiąknęła bez słowa? Może z jakiegoś powodu nie wierzysz w to, że wyjechała, rzucając wszystko czego dorobiła się w Fukkatsu i postanawiasz powęszyć na własną rękę? Te osoby mogą już nie żyć; mogą nie znajdować się na terenach kraju. Być może walczą teraz o oddech pod spasłym torsem politycznej świni; może ich sylwetki przykrywają grudy ziemi, pozbawione organów i cennych przedmiotów. Może masz szansę na uratowanie kogoś kogoś, jeżeli tylko dowiesz się, co się stało. Dobrniesz do tego, który był łącznikiem.

(REZERWACJA) - Tytułowej ofiary - plamy na honorze. Najlepiej kobiety, której udało się jakoś uciec Orvillowi. Być może źle ocenił sytuację, źle chwycił za nadgarstek, za późno dostrzegł paralizator wysunięty z torebki. Może przeszkodziła mu osoba trzecia - zwykły gap, którego nie dało się wliczyć w równanie. Szukam zatem kogoś kogo Lacenaire zaatakował chcąc porwać, ale z jakiejś przyczyny mu się nie udało - i też pragnie naprawić swój błąd. Ofiara mogła dostrzec jego twarz; mogła wychwycić charakterystyczne detale (obcy akcent; albinizm). Pomyślałam też, że w ferworze walki mógł jej zerwać z szyi łańcuszek lub zedrzeć inną istotną pamiątkę. Może coś od ukochanego? Albo rodzinną spuściznę w postaci bransoletki, pierścionka, istotnej spinki?
Ewentualnie, gdyby ktoś pragnął pobawić się w dłuższy motyw, myślałam o tym, aby ofiara została porwana, ale z powodów siakich i owakich termin na jej odebranie został przesunięty w czasie. O tydzień. Dwa. Przez ten czas kobieta byłaby więc przetrzymywana w odosobnionym miejscu pod stałym nadzorem Orville'a. I gdzieś pod koniec po prostu znalazłaby sposób, aby wydostać się z więzienia.




AKTUALNE (do 08/02)
prywatny lekarz

Co roku choroba wieńcowa przyczynia się do blisko 7,5 miliona zgonów. Najczęstszymi przyczynami są przewlekły stres, niskie ciśnienie, anemia. Objawy to mdłości, osłabienie, spłycenie oddechu, kołatanie mięśnia sercowego. Doświadczył już mnóstwa tych i podobnych informacji przeklikiwanych na monitorze komputera; dziesiątki prób unormowania skutków lekami nie zdały egzaminu. Ilekroć słyszy o tym, aby się uspokoić - oderwać na moment od pracy, odsunąć piętrzące się wieżowce papieru poza obręb wzroku - komentuje polecenie wymownym uśmiechem. Uprzejmym. Nie przyszedł po radę; przyszedł po medykamenty. Garść tabletek, która rozluźni zwarcie tkanek zgniecionych w piersi; pastylki działające szybko. Bez oceniania oraz pytań. Tylko tego trzeba się trzymać.

Szukam kogoś, kto - być może nielegalnie? - świadczy Orvillowi usługi medyczne. Nie chodzi jedynie o monitorowanie jego obecnego stanu związanego z chorobą wieńcową, ale zapewne szereg okolicznych przypadłości. Chroniczne napięcie, z którego wynikają problemy ze snem; częste migreny ścinające go z nóg i wrzucające pod pościel na całą dobę, rozproszona koncentracja, osłabienie.
Jak rozwinęłaby się ta relacja - pozostawiam już do przegadania. Czy lekarz zaoferował mu pomoc z powodów nieprzemożonej empatii, martwiąc się o stale postępujące wyniszczenia jego organizmu, czy jest szantażowany przez Lacenaire'a, czy może w inny sposób się ugadali - za sprawą obopólnych korzyści, przez wzgląd na osobę trzecią lub cokolwiek co wpadnie nam do głowy. Zależy mi wyłącznie na końcowym wyniku, a jak do niego dobrniemy - jest mi to właściwie obojętne.

Orville Lacenaire

Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Ejiri Carei, Itou Alaesha, Yakushimaru Sadamitsu and Yakushimaru Sanari szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Pią 8 Gru - 15:26
Arihyoshi Hotaru

niańka rodzeństwa - protektor - wzorowy żołnierz Tsunami

Ryj krzywy jak za pięć czwarta, cienie pod oczami wydają się wręcz brunatne. Wygląda jak ktoś kto tylko cudem trzyma emocje na wodzy. Skwaszony, z błyskiem podsycanego gniewu zalęgniętego w spojrzeniu. Ludzie schodzą mu z drogi. Opuszczają oczy. Zmieniają temat rozmowy lub w ogóle go ucinają - byle go nie szczuć, nie drażnić.

W gruncie rzeczy to jednak dobra osoba. Szukam mu więc wszelkich relacji, które mogą wykreować się na bazie przypadku. Może doszło do jakiegoś konfliktu za sam fakt tego jaką aurę wokół siebie wytwarza (to kompletnie normalne, że komuś tak ponuremu chce się dać w gębę). A może wmieszamy w incydent dzieciaki, którymi opiekuje się Arihyoshi? Do dyspozycji jest aż trójka młodszego rodzeństwa - każde z nich w inny sposób może przysłużyć się do skrzyżowania dróg między Hotaru a potencjalnym-nowym-kontaktem.


AKTUALNE (do 08/02)
masz mój miecz

Na początku kwietnia 2037 roku doszło do konfliktu pomiędzy członkami oddziału Tsunami oraz przedstawicielami Shingetsu. Prawdopodobnie była to pułapka przygotowana z inicjatywy Kyōkiego, jednak szczegóły nie są znane w szerszym zakresie. Dla Hotaru z kolei to sprawa bardzo personalna; osobista do tego stopnia, że jest skłonny złamać swój żołnierski kodeks, byle dorwać winnych.

Podczas konfrontacji doszło między innymi do wybuchu w wyniku którego Arihyoshi został ciężko ranny (ostatecznie dożywotnio okaleczony), a jego ówczesny partner, Yakushimaru Sadamitsu, zmarł na miejscu w ochronie towarzysza. Shingestu udało się nie tylko zbiec z miejsca zdarzenia, ale również ukraść jedną z broni Sadamitsu (katanę), której bliźniaczy egzemplarz pozostał w rękach Arihyoshiego. Obecnie Hotaru planuje zatem odzyskać własność przyjaciela i odpłacić się za przeszłość wedle własnej moralności.

Szukam ludzi, którzy mogli działać tamtego wieczoru razem z Kyōkim (być może pod jego wodzą?). Graczka prowadząca Yula nie wchodzi na forum regularnie (i nie mam pewności czy kiedykolwiek stan rzeczy się zmieni), a zależy mi na odegraniu tego motywu. Stanowi solidne zaplecze fundamentalne dla Hotaru i chętnie odegram wszystkie mniej lub bardziej krwawe spotkania. <3




AKTUALNE (do 08/02)
sygnał

Ma w sobie coś, co automatycznie przydziela mu plakietkę antagonisty. Może rzecz w nerwowości odruchów, w marsowym wyrazie twarzy. W maseczce zasłaniającej rozgrymaszone usta - jakby nie chciał, by ktokolwiek mógł go rozpoznać.

W rzeczywistości Arihyoshi jest jedną z najłagodniejszych person jakie można sobie wyobrazić. W udowodnieniu tego nie pomaga mało przyjemne obycie i morderczość włożona w dno źrenicy, ale bywają incydenty, przy których czyny niwelują koszmarny obraz postaci.

Chętnie odegram więc wątek bądź wątki, w których Hotaru, najlepiej podczas jednego z wojskowych patroli, interweniuje. Wliczyć tu można akcje dość przyziemne - jak nachalność pijanych mężczyzn zaczepiających kobietę pod osłoną nocy, kradzież drogiej biżuterii osobie, która nie jest w stanie rzucić się w pościg w wyniku aktualnego stanu zdrowia, ale również te sytuacje, które zakrawają o Kakuriyo. Możemy odegrać paranormalny motyw - walkę z yokai, konfrontację z yurei. Może ktoś chciałby, aby Arihyoshi zadziałał jako medium, przekazał słowa zmarłemu ukochanemu, straconemu przyjacielowi? Słowem: rozglądam się za kimś kto będzie naocznym, najlepiej częściowo przymuszonym, świadkiem rzeczywistego charakteru.




AKTUALNE (do 08/02)
echo przeszłości

Nie znalazł momentu, w którym wszystko się zaczęło. Nie było nagłego uderzenia w stół, gwałtownego podkreślenia sytuacji czerwonym flamastrem. Wszystko działo się płynnie, przechodziło łagodnym gradientem między sytuacjami, przemieniając ich relację ze służbowej powinności do wieczornego ciepła kominka i policzka ocierającego o nagość ud.

Ponad rok temu Hotaru stracił ukochaną - pozostały po niej jedynie cyfrowe zdjęcia, połamany telefon komórkowy i kilka złożonych w kostkę ubrań, z których od dawna wyparował zapach perfum. Kobieta była fizjoterapeutką, tak się zresztą poznali - zajmowała się kontuzjami żołnierzy. Rozmasowywała ścierpnięte mięśnie, dawała ulgę spiętym ramionom. Doprowadzała w magiczny, profesjonalny sposób do tego, by skręcona kostka była jedynie ulotnym wspomnieniem, a otwarte złamanie po paru tygodniach wywoływało co najwyżej powściągliwy uśmiech.

Zginęła w wypadku samochodowym; nie z własnej winy. Obecnie musiałaby być zatem yurei. Nie planuję żadnego endgame'u, wątpię zresztą, że by się zeszli ponownie. Dla Arihyoshiego była istotnym etapem, ale otrząsnął się ze straty i zamknął ten rozdział, przerzucając pełnię swojej koncentracji na pracę. Co nie znaczy, że nie możemy rozpocząć masy kolejnych wątków; być może szukając winnego? Może powodem, dla którego X stała się mściwym duchem, nie jest jej nagła śmierć, ale coś zupełnie innego? Coś, w czym mógłby pomóc jej Hotaru?

Jestem też pewna, że - gdyby sytuacja tego wymagała - podłożyłby kark pod gilotynę, narażając się oddziałowi Tsunami, byle zawiązać kontrakt i wesprzeć tym samym jej dotarcie do celu.

Arihyoshi Hotaru

Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Ejiri Carei, Itou Alaesha, Yakushimaru Sadamitsu and Yakushimaru Sanari szaleją za tym postem.

Raikatsuji Shiimaura

Pią 8 Gru - 17:03
Raikatsuji Shiimaura

studentka robotyki i automatyki - mechanik - czarny bez

Jej matka kochała kwiaty bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek innego. Stroiła nimi dom; pielęgnowała klomby w rozległym ogrodzie. Ugłaskiwała drobne płatki, podnosiła zwiędłe liście. Wszystko wiązało się właśnie z nimi - z ich symboliką, barwami, ilością. Raikatsuji, w całym swoim chłodnym opanowaniu, wewnątrz kwitnie feerią kolorowych hortensji, azalii i konwalii, miliardem wrzosów i okazów lawendy. Wbrew obietnicy, że odetnie się od rodzicielki wraz z wyprowadzką, szumny dźwięk kołyszących na wietrze roślin nie odstępuje jej na krok.


AKTUALNE (do 08/02)
mirt

Mirt to oznaka miłości; wiecznej i prawdziwej. Nie bez powodu dekoruje się nią weselne łuki, sypie deszczem płatków nad welonem panny młodej. Ciepłe uczucie właśnie tak zawsze widziała - jako śnieg delikatnej bieli, prószący drobinkami na atłas czarnych włosów. Nie była przygotowana na gwałtowność, impuls, na uświadomienie, że to nie zawsze romantyczne zakończenie, by żyć długo i szczęśliwie. Że czasami, jak w jej przypadku, to jedynie krótkie epizody. Żyjące noc, dwie, tydzień, miesiąc - jak motyle z kruchymi skrzydłami palącymi się od rozgrzanego słońca.

Może chodzi o wyraz twarzy o poranku - mieszaninę obojętności i wycofania, twardość rysów. Może zawsze chodziło właśnie o to, a nie o słowa, których nie wypowiedziała i gesty, których nie potrafiła odwzajemnić. Te romanse nigdy nie trwały wystarczająco. Zawsze o jeden telefon za krótko, o jedno znaczące spojrzenie za mało. Szukała kontaktu z uczennicami, z którymi przesiadywała długie godziny na nudnych wykładach, z roztańczonymi, podpitymi imprezowiczkami, którym oferowała podwózkę do swojego pokoju w akademiku, z klientkami witanymi osmoloną dłonią.

Tropię więc damy, z którymi Raika mogła spróbować czegoś więcej. Może nie wyszło to poza subtelną rozmowę, może relacja była już silniejsza, ale rozpadła się z różnych powodów - przez lakoniczność Shiimaury albo zwykłe znudzenie się. To za każdym razem była kobieta obojętnego wieku (choć raczej zbliżona widełkami do jej studenckiego poziomu), charakteru i wyglądu.

Szukam również jednej osoby, która swego czasu naprawdę zawróciła jej w głowie; wywołała niezrozumiały stan otępienia i bezmyślności, kompletnie do niej niepodobny, ale ostatecznie odrzuciła jej wyznanie. Nie było tu mowy o wielkiej miłości, jednak zależy mi na mocniejszym akcencie udowadniającym, że Raikatsuji ma w sobie coś ponad mechanicznymi odruchami.

Wszystkie te mniej i bardziej rozbudowane relacje powinny się dziać minimum rok temu. Od poprzedniego października Shiimaura zrezygnowała z poszukiwań jakichkolwiek zażyłych kontaktów.




AKTUALNE (do 08/02)
margerytka

To kwiat symbolizujący cierpienia i nieszczęścia. W 2036 roku Raikatsuji nieoczekiwanie straciła przytomność lądując na szpitalnym oddziale z przyczyny, której lekarze nie potrafili określić. Dziura w pamięci przypominała jej wyrwane z korzeniami drzewo; ilekroć dotykała obitej głowy, promieniujący ból wykrzywiał wargi. Żadne jednak zabiegi, próby, żadne naciski i prośby słane w eter nie przywróciły jej wspomnień. Została tylko stara, wyłączona na miesiące komórka przeładowana wiadomościami od rzekomo nieznajomego chłopaka. Osoby twierdzącej, że jest jej przyjacielem. Że tęskni. I gdzieś na samym końcu setek nagrań, zdjęć, smsów znajduje się jedno audio z głuchym hukiem na końcu, po którym zostaje jedynie uporczywa cisza.

W gruncie rzeczy cały incydent krąży wokół śmierci Yamady, z którym do 2036 roku Raikatsuji posiadała kontrakt. Chłopak został zamordowany z ręki Yoshidy Minoru (konta porzuconego), z którym niestety mam już gdzieś w tle jakiś odbyty wątek, nawiązanie, cały ten szajs, który uwarunkowuje mi już podłoże. Ale. Pomyślałam, że może być ktoś, kto ściśle współpracuje z Yoshidą - na jego obecne bądź byłe polecenie. Ktoś koniecznie z Shingetsu, komu nie w smak stałe kręcenie się Shiimaury w Karafurunie Chiku, w pobliżu siedziby gangu. Dziewczyna jakiś czas temu wpadła na trop, szuka zatem powiązań, powoli zawężając krąg podejrzanych.

A może to w rzeczywistości nie był Yoshida, może był w to jedynie przypadkiem bądź celowo zamieszany, a prawdziwym mordercą Yamady jest ktoś inny z kim będę mogła się skonfrontować? Chętnie obgadam szczegóły; myślę, że Ryūji również przygarnie kogoś kto mógłby być zamieszany w cały incydent - jako główna bądź poboczna postać.




She was not fragile
like a flower;

She was fragile like
a b o m b.

Raikatsuji Shiimaura

Hattori Heizō, Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Ejiri Carei and Yakushimaru Sanari szaleją za tym postem.

Warui Shin'ya

Pią 8 Gru - 17:54
Warui Shin'ya

gówniarz z nielimitowanym uśmiechem na gębie - niby kundel, ale przed psami ucieka - sąsiad co mówi dzień dobry - stalker, creep

Na pierwszy rzut widać, że to typ grzecznego chłopca. Zawsze z tym samym rozbawieniem przyklejonym do twarzy, zawsze gotów, by przytargać siaty z zakupami, podać ramię na pasach, wyprowadzić jamnika staruszki z naprzeciwka. Naiwne szczenię przeładowane pracowniczą obowiązkowością, z rękoma oddartymi ze skóry od szorstkich cegieł, z połamanymi paznokciami znającymi ciężar wyślizgniętej z uchwytu belki. I tylko kiedy cudza uwaga umyka poza jego postać wargi rozchylają się w grymasie ukazując zwarte kły.


AKTUALNE (do 08/02)
postawi co trzeba

W kwestiach budowlanych, rzecz jasna. Typ para się zawodem, w którym prym wiedzie przede wszystkim trochę zaprawy, trochę tynku, kilka okien do wstawienia i powierzchni do oszlifowania. Nie boi się brudnej roboty; za fuchę bierze się pieczołowicie, nie szuka powodów do nadmiernego odpoczynku. Umocni pion kolumn i pomaluje ściany, położy panele i wniesie ciężkie meble na siódme piętro, kiedy winda znów odmówi posłuszeństwa. Na pytanie czy dobrze się czuje w towarzystwie pustaków wybucha tylko tłumionym śmiechem; zna konsystencję gipsu (ale lekarz z niego raczej marny) i - wbrew opinii - położy solidne fundamenty nie tylko pod budynek, ale i samą relację z szefem.

Szukam mu pracy. Jakiejkolwiek. Katorżniczej u osób wyżej postawionych, którzy na zagięty kołnierz kombinezonu i umorusaną czapkę spojrzą z niekrytym obrzydzeniem albo lekkiej fuchy przy wymianie uszczelki, gdy rura znów zalewa wodą mieszkanie damy w opresji.

Sam motyw zlecenia może być jedynie tłem pod bardziej solidny związek. Pod coś szczegółowego i wielopoziomowego, choć w ostatecznym rozrachunku raczej negatywnego. Shin'ya wbrew otoczce nastoletniej frywolności kryje pod warstwą brudu zaschniętą krew na dłoniach.



従順な


Warui Shin'ya

Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Ejiri Carei, Itou Alaesha and Yakushimaru Sanari szaleją za tym postem.

Yamada Ryūji

Pią 8 Gru - 18:27


reality is finally better than your dreams

Ktoś regularnie mąci w twoich snach. Powracająca twarz, której nie kojarzysz z pracy, uczelni, spacerów przez miasto. Tak pospolita, że szczegóły rozmywają ci się w kilka godzin po obudzeniu, ale wiesz, że za noc, dwie lub pięć powróci wraz z koszmarami. Dręczy cię od miesięcy i ciężko przypomnieć sobie czy kiedykolwiek pojawiła się w miłym śnie. Może raz, a może wcale. Wywołuje obrazy tak straszne i realistyczne, że zaczynasz rozważać przejście na bezsenność - ale czy wtedy nie zacznie ingerować w twoją spokojną rzeczywistość?


nieaktualne 08.12.2023r. Poszukiwania 2294985784

insanity is catching

Mówiąc skrótem - Ryuu w swoim chaosie jest wręcz fascynujący. Szukam kogoś, kto go znał zanim mu się umarło ten najświeższy raz (czerwiec 2036) i z jakiejś przyczyny nie uciekł, kiedy zaczęło mu się udzielać szaleństwo. Droga na pewno była wyboista, z nagłymi wybuchami agresji przeplatanymi spokojem i skołowaniem, z bardzo dziwnymi historiami, które zdawały się nie mieć sensu. Może przepowiedział twojej postaci przyszłość i w jakimś stopniu się ona spełniła, choć pierwotnie brzmiała jak bełkot świra?


aktualne 08.12.2023r.
Yamada Ryūji

Warui Shin'ya, Ye Lian, Ejiri Carei, Chishiya Yue and Itou Alaesha szaleją za tym postem.

Akashika Mori

Wto 23 Sty - 20:35


When flowers bloom


Choroba pękniętego serca, choroba hanahaki. Objawia się kwiatami rosnącymi w płucach, które stopniowo odbierają niezbędny do życia tlen, ustaje dopiero kiedy ktoś odwzajemni twoje uczucia. Choroba zabrała twój ostatni dech, jednak kwiaty nie przestają rosnąć, czasem nimi kaszlesz, czasem patrzysz w dal nieobecnym spojrzeniem. A ja na ciebie czekam moje małe yurei, z ojcowską cierpliwością oraz szerokim uśmiechem na ustach. Umarłaś może z rok temu, twoje płuca poddały się, podobnie jak twoja rodzina, która zrezygnowała z bycia u twojego boku w ostatnich chwilach.

Coś więcej


Szukam podopiecznej, młodego ducha (liczącego w chwili śmierci co najwyżej 16 lat), który umarł kilka lat temu i przebudził całkiem niedawno. Mori z radością weźmie pod opiekę yurei, da iście ojcowskie wsparcie, którego ci za życia brakowało a w zamian będzie wymagać jedynie posłuszeństwa i twojej mocy. Relacja bardzo pozytywna, postać mile widziana w wieku dziecięcym, ale nastolatkowie będą mieć więcej fabularnych możliwości. Zależy mi na córce, ale syna też ukocham jak swojego. Mój jedyny wymóg to moc związana z naturą, śmierć w szpitalu oraz nawiązanie do choroby hanahaki. Pomóż mi spełnić mój cel.
 


aktualne (26.01)




Let's make a deal darling

Kontrakt Moriego zakończył się gwałtownie, niespodziewanie i nade wszystko krwawo. Pamięć zatarła twarz, głos, a nawet część wspomnień związanych z kontraktorem, pozostawiając po sobie niedosyt oraz lekką obsesję, a także Ciebie. Szukam potomka, bądź bliskiego krewnego kontraktora, z którym Mori miał styczność wiele lat temu. Łączy was kolor oczu, może podobna mimika, jeden tyci gest, który sprawia, że z miejsca zaskarbiasz sobie sympatię Czerwonego Człowieka. I chociaż ponowne spotkanie nie musi zakończyć się kontraktem, tak wiedz, że więzy krwi zapewniły ci sojusznika - jeśli zapragniesz spalić ten świat, tak Mori poda ci zapalniczkę; jeśli masz ochotę być kupką nieszczęścia, tak zapewni ci widmową chusteczkę. Lubię niejednoznaczne relacje, ale od strony jelonka negatywu raczej nie przewiduję, a to na czym mi szczególnie zależy, to retrospekcje. Płeć nie gra żadnej roli, wiek też, bądź tylko żywy, a resztę się dogada.


rezerwacja (24.01)
Akashika Mori

Seiwa-Genji Enma, Raikatsuji Shiimaura, Kurō Satō and Itou Alaesha szaleją za tym postem.

Sponsored content
marzec-kwiecień 2038 roku