Munehira Aoi
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Munehira Aoi

Czw 29 Wrz - 0:21
Munehira Aoi FnhKJqP
/budowa/


Munehira Aoi NwoCYBM

Miyazaki Żałość Tsukikoskrajnie skomplikowana/negatywna; Aoi żywi do Żałości gigantyczną urazę. Jej zniknięcie sprawiło, że jeszcze głębiej zagrzebał się w negatywnych wspomnieniach, całkowicie poddając się i pozwalając emocjom, jak i pierwotnemu szaleństwu, przejąć kontrolę nad jego nie-życiem. Miyazaki stała się w świadomości mężczyzny wręcz matczyną figurą, ciepłem i wsparciem, którego przez całe życie mu brakowało. Utrata kogoś tak ważnego w sposób gwałtowny zepchnęła go w przepaść. W bardzo krótkim czasie z rozpaczy przeszedł do szczerej nienawiści w stosunku do Tsukiko. Nienawiści przeplatanej wręcz dziecięcym gniewem i brakiem zrozumienia.

Minoru Cayenne Yoshidakontrakt; ...

Seiwa-Genji Enmapozytywna/neutralna; ...

Yuri Chie skrajnie pozytywna; jest jego oczami i głosem "rozsądku". Yuri w bardzo krótkim czasie zaskarbiła sobie pełne zaufanie Aoi, stając się jego najlepszą przyjaciółką, a zarazem bratnią duszą i powierniczką każdego sekretu. Polega na niej w sposób absolutny, wierząc w każde słowo, jakie wypowiada dziewczę. Odnalazł przy niej spokój, niesiony świadomością, że Chie, nawet jeżeli nie zrozumie tego, co sam czuje, zaakceptuje to, jakim jest, nie odrzucając go od siebie. Mężczyzna, gdyby tylko mógł, oddałby za nią życie, nawet jeżeli wiązałoby się to z wiecznym cierpieniem; jeżeli to miałoby zapewnić Yuri szczęśliwą i spokojną egzystencję.

Nikko Ahaneboleśnie skomplikowana; ...

Ivar Hansenpozytywna/przeszłość nadal boli; ...



Munehira Aoi Rqd7O2w

NAKADAMED PHARMACEUTICAL COMPANY
Ojciec - Munehira Esora - chemik, członek 3-osobowego Zarządu koncernu chemicznego; przemysł farmaceutyczny, niskotonażowy. Wyspecjalizowany w produkcji antybiotyków, leków przeciwbólowych i środków hormonalnych.
Matka - Munehira Torimi — rzeczniczka Nakadamed. Zajmowała się przede wszystkim tuszowaniem przestępstw od strony formalnej, w tym oszustw podatkowych i wszelkiego typu fraudów. Reprezentowała interesy koncernu na podłożu prasowym i medialnym. 

Firma powstała w 1951 roku, z ramienia Nakada Teruo. Początkowo koncern skupiał się na produkcji suplementów witaminowych i leków OTC. Bardzo szybko jednak korporacja rozpoczęła pracę przy wypuszczeniu swoich pierwszych środków do walki z bólem, co stało się w krótkim czasie jej domeną. Firma poszerzała swoje zasięgi, sprzedając produkty na terenie całej Japonii. Jej dynamiczny rozwój nie był jednak naturalny i organiczny; w krótkim czasie założyciel rozpoczął inwestycję w drogie badania przy lekach hormonalnych, obniżając znacząco ceny produkowanych medykamentów, przez co te, stały się bardziej przystępne, pomimo faktu, że koszt ich produkcji, był skrajnie wysoki, jak na kilkuletnią firmę o jeszcze niepewnej pozycji na rynku.

Jasnym stało się, że Nakada związał swoje interesy z półświatkiem przestępczym (z którego się wywodził), pokrywając koszta produkcji i przeprowadzanych badań z pieniędzy wpływowej, mafijnej rodziny. Nakadamed nie było tylko koncernem oferującym świetnie działające antybiotyki, ale przede wszystkim najwyższej jakości amfetaminę, morfinę czy silne środki nasenne, które w połączeniu z alkoholem potrafiły przenieść człowieka w inny wymiar haju.

Ojciec Aoi błyskawicznie zaczął piąć się po szczeblach firmy. Świetnie rokujący, młody chemik z prostej i biednej rodziny, stał się w ciągu niespełna 5 lat członkiem Zarządu, całkowicie oddanym swojej pracy. Odpowiadał przede wszystkim za kontakty z osobami, od których koncern stał się zależny i którym podlegał. Fundatorzy z każdym kolejnym rokiem zdawali się coraz silniej wpływać na strukturę Nakadamed, po śmierci założyciela przejmując nad nią pełną kontrolę. Tym samym wymagali od Zarządu większej uległości. Ci już nie tylko mieli za zadanie operować działaniem samego koncernu, ale również ich obowiązkiem było spełniać wymagania Rodziny. Między innymi dystrybuowanie narkotyków po klubach i ulicach miasta oraz eliminacja jednostek problematycznych, w taki sposób, aby ich śmierć nie została powiązana z rodziną fundatorów. 

Z racji na wysoki status finansowy rodziny Munehira, Aoi nigdy nie musiał podejmować się standardowych prac (co przy całkowitej ślepocie byłoby niesamowicie trudne); w momencie, w którym rozpoczął  rozwijanie swoich zdolności perfumiarskich w bardziej profesjonalny sposób (miał wtedy 20 lat), został wciągnięty w strukturę Nakadamed. Jego droga została w jasny sposób określona przez ojca. W zamian za „niewielką” część udziałów firmy będzie spełniał wszystkie jego życzenia, nie zadając zbędnych pytań. W ten sposób powstała mała marka perfumiarska AO-SA Company  (青さ), której firma Nakadamed wykupiła po niespełna roku jej działalności większość akcji, wchłaniając ją w siebie. Młody Munehira tworzył już na tym etapie niszowe zapachy, partie perfum w bardzo małych ilościach, przez co traktowano je raczej jako ekskluzywny rarytas, niźli produkt komercyjny. Głównym nabywcą stała się rodzina fundatorów Nakadamed oraz mniejsze, zaprzyjaźnione z nimi organizacje.

Mafijny półświatek zaczął pachnieć tak, jak chciał tego Aoi.


Aoi doskonale zdawał sobie sprawę z nielegalnych działalności swoich rodziców. Nigdy jednak nie próbował dociec, jak głęboko tkwią w półświatku. Obawiał się, że świadomość, która go wtedy uderzy, będzie zbyt druzgocąca. Usłużnie zajął pozycję truciciela, po pewnym czasie zaczynając wierzyć, że to, co okazjonalnie robi dla swojego ojca, jest faktycznie potrzebne i mieszanki trucizn w perfumach, zabijają osoby, które faktycznie na to zasłużyły. Pranie mózgu, jakie zgotowała mu matka, przekonując go, że to oni stoją po stronie „dobra”, działało wyśmienicie.

Niewiele osób wiedziało o jego istnieniu — sporadycznie brał udziału w bankietach czy imprezach korporacyjnych. Rodzice zadbali o pełną anonimowość syna, pozwalając mu żyć w ich cieniu. Egzystował w praktycznie całkowitym zapomnieniu z dala od wzroku ludzi; co odebrało mu tym samym możliwość posiadania życia prywatnego. Harmonogram dnia Aoi był narzucony odgórnie, kontrolowany przez apodyktyczną matkę. Wszelkiego typu rozrywki, na jakie mógł sobie pozwolić, a w tym poznawanie miasta i zwykłe spacery, wiązały się z wcześniejszym ustalaniem tego z Torimi. Musiał najpierw uzyskać jej pozwolenie, aby wykonać jakikolwiek, relatywnie swobodny i samodzielny krok.

Początkiem 2032 roku przez pijacką paplaninę w jednym z klubów najmłodszy syn Fundatorów (jeden z niewielu „przyjaciół” zaakceptowanych przez rodziców Aoi) zaczął rozpowiadać o tym, w jaki sposób rodzina Munehira kontroluje życie własnego syna, przetrzymując go praktycznie w formie zakładnika. Informacja ta bardzo szybko przedostała się do odpowiednich osób, które od lat posiadały napięte relacje z Nakadamed, często i gęsto chcąc się na nich zemścić za śmierć członków ich organizacji i oszustwa, jakich dopuszczała się korporacja, sumiennie wypełniając polecenia Fundatorów. 



Munehira Aoi CfMAzmU

Mogłoby się zdawać, że to ktoś spoza Rodziny czy Nakadamed zawyrokował o tym, że Aoi musi umrzeć. I chociaż faktycznie zemszczenie się w ten sposób na Munehira byłoby świetnym rozwiązaniem, osoby, które zostały do tego oddelegowane, nie zdążyły wykonać wyroku. Los Aoi leżał w rękach jego rodziców i to oni podjęli decyzję, jeszcze przed Fundatorami, o „usunięciu go z biznesu". W sposób permanentny.

Ci, którzy sprowadzili go na ten parszywy świat, poczuli się zobowiązani, aby odprowadzić go w zaświaty. Coś, co w normalnych warunkach mógłby uznać za zbawienie i łaskawe ukrócenie cierpienia — stało się tragedią, której nie mógł wcześniej przewidzieć, czymś, czego nie udało mu się wyczuć w napiętej atmosferze. Rodzicom Aoi było obojętne, jak zginie ich syn. Nie zależało im na szybkiej, bezbolesnej egzekucji. Nie obchodziło ich, czy śmierć nastąpi w wielogodzinnych męczarniach. Był przecież jedynie elementem, który z czasem zaczął przeszkadzać, uwierać; niczym metka koszulki drapiąca nieprzyjemnie skórę karku. Ważniejsze były interesy koncernu, bezpieczeństwo Fundatorów, niż więzy krwi, niż życie pierworodnego. Niż życie kogokolwiek.

Kiedy opłacasz mordercę, jako jedyny wymóg stawiając pełną anonimowość zleceniodawcy, pozostawiasz pełną dowolność w działaniu katowi. Tak też było w przypadku rodziny Munehira i samego Aoi. Ciężko określić czy matka mężczyzny skorzystała z kontaktów Rodziny, czy na własną rękę odnalazła kobietę, która podjęła się zlecenia. Dla Torimi pieniądze nie grały roli, ważny był jednak czas. To on grał główną rolę w tym paskudnym spektaklu.
Aoi zawsze pokonywał tę samą trasę, każdego dnia idąc identyczną drogą, czy to do laboratorium, czy z niego wracając. Wystarczyło cierpliwie zaczekać, znaleźć odpowiedni moment, wstrzelić się w sztywny schemat.

03/06/2032 bruk pod podeszwą brzmiał w ten sam sposób, powietrze było tak samo lepkie, jak zawsze, żaden zapach nie wybijał się ponad statyczny, codzienny odór zmęczonych ciał — do czasu. Gdyby nie pies przewodnik mężczyzny, Aoi zapewne nie zdążyłby wyłapać pięciu psich cielsk torujących mu drogę. Zorientowałby się dopiero w momencie, w którym pierwsze szczęki zacisnęły się na jego łydce. Gdyby nie Jushi, pierwsze kły zatopiłyby się w jego ciele, rozrywając je nie tylko w spazmatycznym bólu, ale też głębokim szoku i panice. Dzięki obecności suki, śmierć zapowiedziała się łagodnie, musnęła najpierw spierzchłe wargi, zanim wsunęła całą pięść w zaciśnięte gardło.
Rozerwana aorta, do której jeden z pysków przywarł w szaleńczym głodzie, okazał się ostatecznym ciosem. Piżmowe cielska zdawały się przez większość czasu pastwić się nad ciałem i sycić się jego ciepłem, niźli faktycznie starając się zabić swoją ofiarę. Puste od wielu dni żołądki nie obchodziło to, czy ich pożywienie nadal krzyczy, czy nadal się rusza. Chociaż Jushi starała się odpierać atak psów, była sama. Nawet najszczersza miłość, nie jest w stanie uratować ukochanej osoby, kiedy los zsyła pięć par czerwonych od pierwotnego głodu ślepi. Kiedy Aoi dławił się własną krwią, suka uciekła, instynktownie starając się odnaleźć kogoś, kto mógłby pomóc. Kogoś, kto mógłby uratować Munehirę. Było jednak za późno. O pięć pysków za późno.

Ciało nigdy nie zostało odnalezione, a Aoi od dnia „swojej śmierci” widnieje w spisie osób zaginionych. Fundatorzy zadbali o to, aby szczątki mężczyzny zostały po cichu zutylizowane. Prawdopodobnie to, co pozostało z Aoi, stało się częścią fundamentów nowo powstałego skrzydła biurowca Nakadamed.


Munehira Aoi QVp9Emk

Kiedy przebywał między światami, trauma związana z zostaniem rozszarpanym przez psy, zaczęła rozbudzać w nim pewnego rodzaju kanibalistyczne fantazje. Dźwięk kłapiących pysków, świadomość własnego ciała znajdującego się między ich kłami, rozwinęła w nim animalistyczną żądzę zanurzenia zębów w mięśniach osób, które zadecydowały o jego śmierci. Głód jest o tyle silny, że nie pozwala mu czasami racjonalnie myśleć. Wydaje mu się, że jedynie pożarcie ich może przynieść mu jakiekolwiek ukojenie, nasyci go, przez co targające nim emocje zaczną się uspokajać.

Przez pewien czas zdawać się mogło, że chęć zabicia rodziców przestaje być jego motorem napędowym, a odnalezienie Jushi wysuwa się na pierwsze miejsce. Dzięki pomocy Miyazaki Tsukiko, która odnalazła go rok po jego śmierci, żądza mordu zmalała, ścieląc się jedynie nieprzyjemnie na dnie żołądka. Razem jednak z jej zniknięciem, Munehira szybko oddał się w sploty szaleńczego głodu, który każdego dnia na nowo rozszarpuje jego umysł. 

Aoi przemienił się w istotę, która polega jedynie na swoich instynktach. Na emocjonalnym poziomie jest skrajnie niestabilny, nie potrafiąc zapanować nad mocą, którą zyskał po swojej śmierci, a która stricte bazuje właśnie na tym, co odczuwa mężczyzna i w jakim stanie się znajduje.

Munehira jest zdolny zrobić wszystko, aby dopiąć swojego celu. Nie jest istotne, czy będzie musiał łajać się przed innymi, sprzedać resztki swojej duszy, czy zachowywać się jak posłuszny pies, będąc na czyjeś skinienie; każda cena jest warta zemsty, którą od lat układa w swoim spaczonym umyśle. Munehira gloryfikuje każde z 11 morderstw, których dokonał za życia — jako pchane nienawiścią yurei doszedł do wniosku, że to, czego dokonał, będąc żywym, było procesem przygotowawczym przed wykonaniem „większego, piękniejszego dzieła”, jakie ma przed sobą teraz.

Munehira Aoi Ny0Wlor


INFORMACJE DODATKOWE

Aoi posiadał psa przewodnika, Jushi. Suka miała 3 lata, kiedy trafiła w jego ręce i towarzyszyła mu od 2029 roku do samej śmierci; którego właścicielem aktualnie jest Enma.

Każda część jego garderoby ma wybity na metce brajlem kolor,  w jakim dana rzecz jest.

W wieku 12 lat zaczął uczyć się gry na fortepianie, nieco na złość rodzicom, ale przede wszystkim dla zabicia czasu w zamknięciu i izolacji.

Gardzi osobami o niższym statusie społecznym i materialnym; zdecydowanie uważając się za lepszego od innych.





Munehira Aoi 0YAOCnr
Munehira Aoi
maj 2038 roku