Nagai "Blotka" Kōji
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Nagai Blotka Kōji

Sob 1 Paź - 0:32
Nagai "Blotka" Kōji
05.01.2008 - 07.07.2024

Miejsce urodzenia
Fukkatsu - Nanashi
Miejsce zamieszkania
Centrum Fukkatsu

Grupa
Tsunami
Stanowisko
Wsparcie
Zawód
Inżynier biomedyczny

Kolor włosów
Platynowy/jasny blond
Kolor oczu
Jasnoniebieskie
Wzrost
167 cm
Waga
53kg

Znaki szczególne
* Tchórzofretka pospolita.
* Gaduła do kwadratu. Zdąży wypowiedzieć piętnastominutowy monolog zanim w ogóle zorientujesz się, że go nie znasz, a i tak automatycznie mu potakujesz od połowy rozmowy.
* Jest jakieś siedemdziesiąt proces szans, że podczas pokonywanie dowolnej trasy nie dość, że się potknie, to jeszcze zgubi.
* Ekspresyjna mimika, można z niego czytać jak z otwartej księgi, a podczas gestykulowania przy odrobinie szczęścia może nie strąci ci głowy z karku.  
* Przez bardzo androgeniczną twarz często uznawany był za młodszego, niż w rzeczywistości. Na pewnym etapie zaczął podkreślać swoją urodę, bo co cię nie zabije, to zmutuje i spróbuje ponownie, więc lepiej sobie wyrobić na to odporność.
* Nie przeklina na głos. W ogóle. Nawet w myślach zdarza mu się to głównie przy beznadziejnych przypadkach.
*  W grach najczęściej używa loginu "Chris_Black". Nie wie, skąd mu się to wzięło.
* Z pochodzenia jest mieszańcem, ale nawet nie jest do końca pewny jakim. Nigdy nie poznał swojej matki, a jego ojciec nie jest jego biologicznym rodzicem, chociaż Nagai tak go właśnie traktuje.
* Oficjalnie wspiera Kyōken.



Nagai "Blotka" Kōji Sg6e2bc

"Karmasutra,
kiedy życie pieprzy cię (grzecznie mówiąc robi w bambuko) na różne kreatywne sposoby"


  Na pewnym etapie Nagai przyzwyczaił się do tego, że ma pecha w życiu, a właściwie to Pecha przez duże P. Nie chodziło wcale o fakt, że urodził się w Nanashi, nie chodziło o napiętą sytuację na dzielnicy, czy własną niezdarność. To potrafiłby zrozumieć, spoko, trudne dzieciństwo zdarza się milionom innych osób, trzeba samemu pracować  na lepsze perspektywy. Natomiast z pewnością miał specjalny dar do ładowania się w największe kłopoty, chociaż unikał ich jak ognia. Zawsze znajdował się w złym miejscu w najgorszym czasie, potykał się podczas ucieczek, skoki przez ogrodzenia zawsze zostawiały mu krwawe szramy, bo na gładkim metalu potrafił magicznie trafić na ostrą zadrę i zaciąć się niemal do kości. Wlatywał twarzą naprzód w środek bójki (I TO NIGDY NIE BYŁO SPECJALNIE), ze sklepu strącał najbardziej wartościowe rzeczy, które definitywnie nie powinny znajdywać się akurat na tej półce, albo akurat stał zwyczajnie obok motocyklu, który nagle się przewracał, a należał do miejscowego gangstera. Dodajmy do tego nadmierne gadulstwo, lękliwość, niski próg bólu, słabe rozumienia aluzji i ekspresyjność mimiki - tak właśnie powstał przepis na żywą katastrofę, którą stanowił.


"Coś znajomo mi wyglądasz. Czy już mi kiedyś groziłeś?"

  Bycie życiową katastrofą prędzej czy później musiało doprowadzić do jednego - faktycznego nieszczęścia. Chociaż niektórzy mogliby powiedzieć, że przeżycie śmierci klinicznej w polowych warunkach Nanashi to jednak wybitnie duże szczęście. Kōji rzadko kiedy wydaje się być zainteresowany mówieniem, co dokładnie się wydarzyło, ale z pewnością to plus nagłe widzenie i słyszenie różnych rzeczy nie wpłynęło pozytywnie na jego stosunek do ciemności. Dotychczasowa lękliwość zaczęła się pogłębiać, w związku z czym pojawiły się pierwsze napady paniki w sytuacjach, w których realnie nie było żadnego zagrożenia. Z kolei jego pierwsze reakcje na yūrei sprawiały, że te uważały go jednak za nieco szajbniętego i często decydowały się trzymać na bezpieczną odległość od jego matematycznych przekleństw. Niby z czasem było lepiej, ale Blotka nigdy otwarcie nikomu się nie przyznał, jaki efekt miała na niego śmierć kliniczna. Początkowo zakładał, że zwariował, ale z czasem zaczęło go dręczyć przeczucie, że to coś więcej niż wyobraźnia jego paranoidalnego umysłu.


"Był albo szalenie naiwny, albo niebezpiecznie inteligentny"

  W międzyczasie wciąż miał swoje życie. Mniej lub bardziej normalne, chociaż wciąż tak samo pechowe. Jednak w pakiecie wszystkich swoich wad i kłód rzucanych pod nogi dostał również olbrzymią dawkę samozaparcia, całkiem dużą szczyptę inteligencji i perfekcjonizm wymieszany z pracowitością. Już będąc dzieckiem wykazywał się bystrym umysłem i nietuzinkowymi pomysłami, w związku z czym często dokonywał drobnych napraw po sąsiedzku, składał w całość rozklekotane protezy wykorzystując najdziksze znalezione rzeczy, a także opatrywał drobne skaleczenia swoich rówieśników. Z zacięciem uczęszczał do szkoły publicznej, nie zważając na przytyki związane z wiecznie posiniaczonym ciałem, androgeniczną urodą, niezdarnością, czy pochodzeniem. Z resztą w gimnazjum, a potem liceum nie było aż tak źle, bo coś w jego charakterze potrafiło przyciągać ludzi. Czasem miało to swoje negatywne, a innym razem pozytywne skutki.



"To będzie proste. Po prostu musisz ich uwieść.
Żartujesz, prawda? Mój poziom uwodzenia jest na poziomie kapusty. I to wcale nie tej ozdobnej."

  Gdy był w ostatniej klasie liceum godził się z myślą, że na tym etapie jego edukacja się zakończy. Pewne progi były nie do przeskoczenia, a on sam był mocno związany z ludźmi z Nanashi, chociaż tkwiło w nim pragnienie, by jednak mieć więcej. Zrobić więcej. Stworzyć więcej. Gdzieś w swoim wnętrzu czaiła się ambicja, która była przekonana, że na tym etapie pokazał zdecydowanie zbyt mało. Zaciskał jednak zęby i nie pozwalał, by te pragnienia wyszły na powierzchnie. Zaczynał tworzyć polowe protezy z tego, co zdobył, a chociaż nie było możliwości, by łączyły się one z nerwami, to i tak ułatwiały życie tym, którzy nie mogli pozwolić sobie na zaawansowany sprzęt medyczny. A Nagai kochał tworzyć, naprawiać, łączyć, sklejać, dłubać, dopracowywać, ulepszać, ozdabiać. Chociaż bez problemu potrafił się zgubić na własnej ulicy, to jednocześnie jego oczy błyskawicznie dostrzegały schematy budynków, oceniały krzywość ścian, miejsca narażone na zawalenie się.
  W liceum jednak złapał swoją szansę wygrywając konkurs organizowany przez korporacyjnego molocha na rynku nowoczesnej biotechnologii. Firma roztoczyła nad nim swoje opiekuńcze, chociaż jednocześnie ograniczające wolność skrzydła, umożliwiając mu wyprowadzenie się z Nanashi. Sfinansowali jego studia, zapewnili mieszkanie zarówno dla niego, jak i jego ojca, a także po prostu pozwolili mu tworzyć. Musiał co jakiś czas znosić niewybredne docinki na temat tego, jak bardzo dodatkowo musiał pracować na swoje stanowisko, ale większość bliskich osób wiedziała, że akurat po Blotce podobne insynuacje spływały. Główne dlatego, że jego zdolność do rozumienia dwuznacznych aluzji oscylowała blisko zera. Kilkukrotnie w swoim życiu był podrywany, natomiast nigdy nie był tego świadomy, dopóki doprowadzona do białej gorączki osoba po prostu nie rzucała mu miłosnego wyznania prosto w twarz. Nagai zawsze był tak samo zszokowany, że przegapił wszystkie sygnały.


"Serca to dzikie kreatury - właśnie dlatego nasze żebra stanowią klatkę."

Nagai nigdy nie zapomniał, skąd pochodzi. Nie potrafiłby. Regularnie wracał na stare śmieci, wciąż chcąc pomagać, chociaż z wielu powodów było to coraz trudniejsze. Przestawał pasować do Nanashi, a jednocześnie wciąż nie czuł się mieszkańcem Fukkatsu, a dręczące go obrazy i głosy nie zniknęły. Był co prawda znacznie bardziej świadomy, że nie jest w tym wszystkim sam, o czym przekonał się dość boleśnie (dla własnej godności) przerywając przypadkiem egzorcyzm jednego yūrei. Jak często można się potknąć i zmieść swoim upadającym ciałem cały okrąg za jednym zamachem? No p e c h. Natomiast od tamtej pory zainteresował się bardziej tym, co działo się po drugiej stronie, zagłębiając się również w tematykę egzorcyzmów. Tak samo, jak mocno był nakręcony na pomaganie nieszczęsnym duszom, tak samo mocno chciał pomagać tym, którzy wbrew sobie byli nawiedzani. Po jakimś czasie doprowadziło to do stworzenia jego pierwszych protez z motywem odstraszającym duchy. Bądź przyciągającym. Eksperymentował z różnymi inkantacjami, nie puszczając tego w świat, ale w pewnym momencie i tak przykuł uwagę Tsunami.
Osoba, która nauczyła cię egzorcyzmów, nie była taka zła, chociaż mogła być lepsza.
  Mina starszego pana, gdy Nagai uprzejmie zakomunikował, że nikt go nie uczył, była dość bezcenna. Chociaż charakter Blotki nie wydawał się pasować do szeregów, to jednak po pewnym czasie wahania zdecydował się pełnić rolę wsparcia. Aktualnie odpowiada za kreację bojowych zabawek, zaawansowanych protez i wspomagaczy ruchu, a także ostatnio wydaje się być podekscytowany projektem żywej zbroi, co nie oznacza, że nie zdarza mu się machnąć szybkiej naprawy jakiegoś sprzętu. Wciąż jednak bioinżynieria stanowi jego główny konik.




Ostatnio zmieniony przez Nagai Blotka Kōji dnia Pią 14 Paź - 0:30, w całości zmieniany 3 razy
Nagai Blotka Kōji

Hasegawa Jirō and Yōzei-Genji Madhuvathi szaleją za tym postem.

Nagai Blotka Kōji

Pon 3 Paź - 0:19
Senkensha
NAGAI "BLOTKA" KŌJI

Keiyaku Suru
Brak.
Poziom kontraktu
0


Kondycja

Stan fizyczny
W normie.

Stan psychiczny
W normie.


Umiejętności


Egzorcyzmy (150 PF)
średniozaawansowany

Inżynieria (500 PF)
średniozaawansowany

Medycyna (500 PF)
średniozaawansowany


Wady


Cykliczne migreny
niewielki

Lęk - epizodyczny lęk napadowy
znaczący

Lęk - Nyktofobia
niewielki

Niski próg bólu
znaczący

Obsesja - inżynieria biomedyczna, tworzenie projektów działających zarówno na ludzi, jak i istoty z zaświatów
niewielki

Słaba koordynacja ruchowa
znaczący

Zaburzenia snu - bezsenność
niewielki

Uzależnienie - citalopram
niewielki


W posiadaniu

Mityczne przedmioty
WYPISZ MITYCZNE PRZEDMIOTY
Shikigami
WYPISZ SHIKIGAMI
Technologia
WYPISZ TECHNOLOGIĘ
Inne
WYPISZ INNE


Historia zmian

[+] 500 PF na start
[+] 450 PF wady (1x znacząca, 3x niewielkie)
[+] 200 PF (z 300) za pomoc w tworzeniu forum - ogłoszenie 001
[−] 1150 PF - Karta Postaci
[+] 50 PF - osiągnięcie: Pierwszy as z rękawa
[+] 30 PF - halloweenowy event, zadanie 1 Koniec - początek
[+] 50 PF - halloweenowy event, Krwawe łowy
[+] 80 PF - halloweenowa loteria
[+] 50 PF - Tydzień Weny
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności - Tydzień Weny
[–] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności - wykupienie umiejętności
[–] 250 PF - wykupienie umiejętności
[+] 150 PF - Hanami
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności - Hanami
[+] zniżka w postaci 100 PF na dowolny cel - Hanami

OBECNY STAN PF: 160


Postać sprawdzona przez: Enma.
Nagai Blotka Kōji
maj 2038 roku