Zombies eat brains so you're safe.
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Hecate Black

15/10/2022, 22:51
Zombies eat brains so you're safe.  Xx4ZKcU
Hecate ― S H I R S H U ― Black ― 171 cm ― 56 kg ― Wiedźma z Salem

 Świat zrobił się ciekawy. Jeszcze dwa dni temu wychodząc do pobliskiego parku oczom ukazywały się roześmiane twarze dzieci, pilnujące ich matki, gdzieś w tle przewijała się wracająca ze szkoły młodzież oraz starsze osoby idące powolnym krokiem w rekreacyjnym celu. Słońce przebijało się między liśćmi wysokich drzew, huśtawki skrzypiały a ulice przepełniały odgłosy śmiechu, rozmów między dwoma sąsiadkami z klatek obok, relacja z dnia w pracy.
 Co się więc stało? Dlaczego na ulicach zabrakło żywej duszy, dlaczego ptactwo pouciekało, dlaczego ławki leżały powywracane, mieszkania opuszczone a z samochodów buchał ogień lub już tylko ciemnoszary dym? Dlaczego po ulicach walały się odłamki budynków i porzucone walizki, prywatne przedmioty?
 Odpowiedź była prosta – świat się skończył.
 Czy była jakoś szczególnie tym przejęta? Niezbyt. Siedząc na dachu pobliskiego sklepu i wcinając bułkę obserwowała, jak niewielka grupa żywych trupów przemieszczała się ulicą próbując dogonić zwinnego kota, lecz ten dość szybko umknął w tylko sobie znaną szczelinę i zniknął im z drogi. Wciąż był środek dnia, najgorsze potwory jeszcze nie wypełzły.
 Z kołczanu przewieszonego przez plecy wyjęła jedną ze strzał. Przywiązała doń cieniutki woreczek wypełniany drobnymi, nieszkodliwymi petardami, które dzieci podczas festiwali rzucały sobie pod nogi. Nie celowała w przeciwników, wręcz przeciwnie; strzała uderzyła w blachę rozbitego o drzewa samochodu i w tym samym momencie zawartość małego pakuneczku zaczęła strzelać. Horda obróciła głowy w kierunku hałasu jak jeden mąż, zaczynając powoli człapać ku pojazdowi. Black w tym czasie zarzuciła plecak przez ramię i czmychnęła z dotychczasowego miejsca postoju równie zwinnie, co wcześniej obserwowany kocur.
 Potrzebowała czegoś, czym mogła się szybko wydostać z miasta. Może motor, który wcześniej mijała? Czemu by nie.
Zsunęła się po barierce schodów przeciwpożarowych i pomknęła jedną z uliczek, starając się mijać zarażonych z jak największym odstępem. W oddali zobaczyła zarys wcześniej upatrzonej maszyny. Niemal już czuła bijące od metalu zimno.
Hecate Black
Warui Shin'ya

15/10/2022, 23:01

Warui Shin'ya ― rudy z sąsiedztwa ― 183 cm ― 80 kg
― ryj jak z wypożyczalni horrorów ―


Post kiedyś.
Warui Shin'ya
maj 2038 roku