Aomine Toshiro.
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Aomine Toshiro

Nie 13 Lis - 17:20
Aomine Toshiro
07.08.2012 - 07.08.2012

Miejsce urodzenia
Asakura
Miejsce zamieszkania
KARAFURUNA CHIKU

Grupa
Neutralny
Stanowisko
Brak
Zawód
Student Medycyny, Barman

KOLOR WŁOSÓW.
Ciemna czekolada
Kolor oczu
Bursztynowo złote
Wzrost
190
Waga
92Kg

Znaki szczególne
- Biżuteria (Kilka kolczyków, naszyjnik).
- Wyraz twarzy wiecznej zadumy, braku emocji albo nudy.


BIOGRAFIA.

Ten dzień miał być jednym ze szczęśliwszych, jakie małżeństwo mogło sobie wyobrazić, w końcu nie ma chyba niczego piękniejszego niż narodziny pierworodnego, które już od dawna były wyczekiwane. Cała rodzina wspólnie odliczała dni do tego rozwiązania, ale żeby świat zachował równowagę, szczęście musiało zostać okupione gorzkimi chwilami smutku. Podczas porodu pojawiły się komplikacje, pępowina owinęła się wokół szyi chłopca, doprowadziła do uduszenia i śmierci klinicznej noworodka. Nie wyglądało, to obiecująco, bo masaż serca z początku nie przynosił żadnego efektu, rodzina pogrążona w trwodze, ale w końcu na sali porodowej rozbrzmiał płacz krztuszącego się dziecka. Wtedy jeszcze nie rozumiałem, jakie drzwi otworzyło mi to wydarzenie. Jednak mój dziadek doskonale zdawał sobie sprawę, jaki świat odwiedziłem podczas tych krótkich kilku chwil. Jak na razie szczęściu nie było końca, a ja i tak nie za wiele rozumiałem na tym etapie rozwoju.


Przynajmniej okres wczesnego dzieciństwa mogłem nazwać względnie spokojnym. Duchy i inne mary nie były wtedy mi straszne i nawet pomimo faktu bycia medium nie przyszło mi żadnego spotkać, ponieważ Ojciec mojej matki, znał prawdę, o tym świecie, a jego przodkowie zabezpieczyli posiadłość odpowiednimi barierami. Za to miałem z grubsza inny problem, żadne zwierze nie tolerowało mojej obecności, koty syczały na mnie i mnie drapały, ptaki szarpały mnie za włosy i dziobały, a psy warczały i gryzły. Nie było dnia, żebym nie wrócił z jakąś raną zadaną mi przez faunę, podczas zabawy w ogródku. Nie ma się im co dziwić, skoro instynktownie czuły strach i agresję skierowaną w moją stronę po przeistoczeniu w medium. A raz skonałbym od głupiej truskawki, którą znalazłem na zewnątrz, pewnie jakiś ptak specjalnie ja tam podrzucił. Pewnie jak się domyślacie, o normalniej szkole mogłem tylko pomarzyć, a co dopiero o kolegach. 
Dziadek niejednokrotnie opowiadał mi, o demonach, duchach i innych niestworzonych rzeczach, tłumaczyłem to sobie wtedy, że chce mnie najzwyczajniej w świecie nastraszyć, dlatego bagatelizowałem jego wywody i nie dowierzałem słowom, które jasno wskazywały, że brak mu piątej klepki. Jednak los mnie nie oszczędzał, kiedy miałem zaledwie dziesięć lat, moi rodzice zmarli w katastrofie pociągu, nikt nie przeżył tego incydentu, w wiadomościach i radiu mówili, że biegli dalej nie są w stanie ustalić przyczyny. Mocno przebolałem stratę rodziców, ale nie ma w tym nic dziwnego, gdy nie miałem zbyt wielu bliskich czy kolegów, którymi mógłbym wypełnić pustkę po utracie rodziców. Z pogodnego, otwartego i uśmiechniętego chłopca, stałem się bardziej zamknięty w sobie.

 Moim prawnym opiekunem został Maita Eiji, Mój ojciec był sierotą więc jedyna rodzina, jaka mi została to dziadek od strony matki, który z lekko pokręconego staruszka mocno się zmienił, chociaż bardziej adekwatnie było powiedzieć, że przestał się ze mną cackać i od razu zaczął mnie indoktrynować na egzorcystę czy tam medium, nie byłem zbyt chętny na to, ale gdy wyjawił mi prawdę o okolicznościach, w jakich zginęli moi rodzice. Chęć zemsty na człowieku, który dokonał tego zamachu przy użyciu Yokai  nawet dzieciaka mocno zmotywuje, ale to nie były wszystkie Benefity, które otrzymałem wraz z przykładaniem się do nauk dziadka.  Surowe wychowanie i wygórowane oczekiwania potrafią wycisnąć emocje z człowieka, ale udało mi się zachować odrobinę empatii i szczęścia. 



Gdy byłem już wystarczająco silny, żeby być w stanie o siebie zadbać, mogłem w końcu dołączyć do moich rówieśników w szkole. Z początku czułem się jak dziwadło, musiałem nauczyć się życia na nowo, zwłaszcza że poza domem nie było bariery, która mogłaby mnie chronić przed drugim światem. Na początku przywarła do mnie łatka wariata, który rozmawia sam ze sobą, ale z biegiem czasu nauczyłem się jak odpowiednio ignorować duchy w obecności nieświadomych.  Kakuryo towarzyszyło mi od chwili urodzenia, chociaż błoga nieświadomość była przyjemna,  cieszyłem się, że  znałem prawdę o drugiej stronie. Niestety żałowałem, że pomimo tego całego mistycyzmu moi rodzice nie stali się yurie i nie zobaczyli jakim człowiekiem się stałem, że nie mogłem się z nimi pożegnać. Lata leciały, a ja byłem coraz starszy, w końcu trafiłem na studia, zamieszkałem sam i pracowałem jako barman, ale ciężko powiedzieć, czemu zdecydowałem się na medycynę.  



Z biegiem czasu moja wendeta przygasała przez brak jakichkolwiek śladów i tropów, dziadek uczył mnie, tylko tego, co mogłoby mi się przydać i tylko pobieżnie przytoczył jakie zasady panują w tym świecie oraz podział sił w mieście. Ludzie żyli w strefie wojny i nawet nie zdawali sobie z tego sprawy, ale w końcu co mogły wiedzieć zwykłe szaraki, które nie były świadome duchowo. Nie widziało mi się dołączanie do którejkolwiek ze stron, normalne życie miało wiele atrakcji, które mi wystarczą do szczęścia.
Całe te egzorcyzmy i inne duchowe rzeczy nie były mi potrzebne do szczęścia, nauczyłem się ich, ponieważ jako dziecko byłem bardzo podatny na manipulacje i zaślepiony chęcią zemsty. Jednak mój spokój nie mógł trwać wiecznie, przez przypadek znalazłem się z w złym miejscu o złym czasie, chciałem pomóc pewnej kobiecie, która była ranna, ale jak się szybko okazało, ściągało ją Tsunami. Zostałem przyłapany z ręką w nocniku i jasne, na pewno nie wyglądało to najlepiej, ale byłem w stu procentach ofiarą w tym wszystkim. Od tamtej pory oni nie lubią mnie, a ja nie przepadam za nimi, w końcu kto by chciał zadawać się z tak ograniczonymi ludźmi.


Ostatnio zmieniony przez Aomine Toshiro dnia Czw 17 Lis - 19:10, w całości zmieniany 16 razy
Aomine Toshiro
Aomine Toshiro

Nie 13 Lis - 17:20
Senkensha
Aomine Toshiro

Keiyaku Suru
WPISZ OSOBĘ, Z KTÓRĄ TWOJA POSTAĆ MA KONTRAKT
Poziom kontraktu
0


Kondycja

Stan fizyczny
W normie.

Stan psychiczny
W normie.


Umiejętności

Egzorcyzmy (200 PF)
podstawowy

Medycyna (200 PF)
podstawowy

Siła fizyczna (150 PF)
podstawowy

Siła woli (150 PF)
podstawowy

Talent artystyczny - Muzyka: Instrumenty (100 PF)
podstawowy

Walka wręcz (200 PF)
podstawowy


Wady

Alergia - Truskawki
ciężki

Negatywna aura (ZWIERZĘTA)
ciężki

Obsesja - Zabójca rodziców
niewielki

Uraza - Tsunami
niewielki

Uzależnienie - Nikotyna
niewielki

Wada powonienia
niewielki

Zła sława - Tsunami
niewielki


W posiadaniu

Mityczne przedmioty
WYPISZ MITYCZNE PRZEDMIOTY
Shikigami
WYPISZ SHIKIGAMI
Technologia
WYPISZ TECHNOLOGIĘ
Inne
WYPISZ INNE


Historia zmian

[+] 500 PF na start
[+] 500 PF za dodatkowe wady (5 x wada niewielka)
[−] 1000 PF - Karta Postaci
[+] 50 PF - Halloweenowa Loteria

OBECNY STAN PF: 50


Postać sprawdzona przez: Enma.
Aomine Toshiro
maj 2038 roku