Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Arihyoshi-kun
03/02/2037 10:03
Cześć.
Kilka razy widziałam was razem, poznałyśmy się nawet. Chyba jesteście z Hotaru blisko i pomyślałam, że chciałabyś wiedzieć. Trzy dni temu przywieźli go do szpitala centralnego w Fukkatsu, ale obecnie jego stan jest wystarczająco stabilny, by znalazł się w skrzydle szpitalnym w garnizonie wojskowym w dzielnicy Haiiro Chiku. Nie do końca wiem, co się wydarzyło, ale lekarze są dobrej myśli. W tym tempie powinien ocknąć się lada chwila. Przynajmniej taką mamy nadzieję.
Siostra Hotaru
PS Zabije mnie, gdy się dowie, że skorzystałam z jego komórki, aby z kimkolwiek się skontaktować, ale czasami drastyczne środki są słuszne.
PS 2 Mama cię pozdrawia.
Kilka razy widziałam was razem, poznałyśmy się nawet. Chyba jesteście z Hotaru blisko i pomyślałam, że chciałabyś wiedzieć. Trzy dni temu przywieźli go do szpitala centralnego w Fukkatsu, ale obecnie jego stan jest wystarczająco stabilny, by znalazł się w skrzydle szpitalnym w garnizonie wojskowym w dzielnicy Haiiro Chiku. Nie do końca wiem, co się wydarzyło, ale lekarze są dobrej myśli. W tym tempie powinien ocknąć się lada chwila. Przynajmniej taką mamy nadzieję.
Siostra Hotaru
PS Zabije mnie, gdy się dowie, że skorzystałam z jego komórki, aby z kimkolwiek się skontaktować, ale czasami drastyczne środki są słuszne.
PS 2 Mama cię pozdrawia.
Seiwa-Genji Enma ubóstwia ten post.
Chishiya
14/06/2037 03/02/2037 10:10
Bardzo dziękuję za informację. Doceniam, że do mnie napisałaś. Oczywiście zachowam tą wiadomość dla siebie, i nie musisz się obawiać, że wygadam się przed Arihyoshi-kun, że do mnie napisałaś. Jeżeli jest taka możliwość, chciałabym go odwiedzić, albo chociaż przyjechać do szpitala, nawet, jak lekarze mnie nie wpuszczą. Postaram się zjawić jak najszybciej. Jeszcze raz dziękuję za wiadomość.
Proszę również pozdrowić swoją mamę,
Chishiya Yue
Proszę również pozdrowić swoją mamę,
Chishiya Yue
Arihyoshi Hotaru ubóstwia ten post.
Chishiya
14/06/2037 02/06/2037 14:00
Słyszałam, że coraz lepiej się czujesz. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku.
Chishiya
Chishiya
Arihyoshi Hotaru ubóstwia ten post.
Chishiya Yue ubóstwia ten post.
Chishiya
14/06/2037 02/06/2037 14:02
To bez znaczenia od kogo, ale tak. Niedawno spotkałam ją w parku. Zupełnie przypadkowo
Jak rehabilitacja?
Jak rehabilitacja?
Arihyoshi Hotaru ubóstwia ten post.
Arihyoshi-kun
14/06/2037 14:02
POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE OD:
Arihyoshi-kun
odbierz odrzuć
POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE OD:
Arihyoshi-kun
Chishiya Yue ubóstwia ten post.
Chishiya
14/06/2037 14:02
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE: Chishiya:
- H-halo? Arihyoshi-kun, nie spodziewałam się, że zadzwonisz. - odezwała się cicho, czując, jak jej serce kołacze w klatce piersiowej, prawie dusząc ją od środka. Moment, w którym ujrzała na ekranie telefonu jego imię i przychodzące połączenie, miała wrażenie, że umrze. Że serce stanie, a ona zsunie się z kanapy, na której aktualnie siedziała. Minęły długie sekundy, nim w końcu odważyła się dotknąć drżącym palcem zielonej słuchawki.
Tylko spokojnie, Yue. Wdech, wydech, wdech, wydech.
- Wszystko... u ciebie dobrze?
GŁUPIA.
JUŻ O TO PYTAŁAŚ.
To tak, jakbyś zapytała o POGODĘ. Wymyśl coś sensowniejszego. Mądrzejszego. ORYGINALNEGO. Potrafisz. Zrób to.
- Ładna dziś pogoda-
. . .
. . .
Oh maj god.
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE: Chishiya:
- H-halo? Arihyoshi-kun, nie spodziewałam się, że zadzwonisz. - odezwała się cicho, czując, jak jej serce kołacze w klatce piersiowej, prawie dusząc ją od środka. Moment, w którym ujrzała na ekranie telefonu jego imię i przychodzące połączenie, miała wrażenie, że umrze. Że serce stanie, a ona zsunie się z kanapy, na której aktualnie siedziała. Minęły długie sekundy, nim w końcu odważyła się dotknąć drżącym palcem zielonej słuchawki.
Tylko spokojnie, Yue. Wdech, wydech, wdech, wydech.
- Wszystko... u ciebie dobrze?
GŁUPIA.
JUŻ O TO PYTAŁAŚ.
To tak, jakbyś zapytała o POGODĘ. Wymyśl coś sensowniejszego. Mądrzejszego. ORYGINALNEGO. Potrafisz. Zrób to.
- Ładna dziś pogoda-
. . .
. . .
Oh maj god.
@Arihyoshi Hotaru
Warui Shin'ya and Ye Lian szaleją za tym postem.
Arihyoshi-kun
14/06/2037 14:02
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE:
Arihyoshi-kun
00:12
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE:
Arihyoshi-kun
00:12
Jestem starej daty.
[westchnięcie]
Rozmowy są wygodniejsze niż pisanie wiadomości, chociaż, jeżeli nie masz czasu, możemy przenieść się na drogę sms-ową. Będę tylko wolniej odpisywać. Średnio sobie radzę na razie z komórką.
[taktyczne milczenie; wreszcie, po zbyt długiej przerwie, szorstkie parsknięcie pod nosem]
Obawiam się, że nie potwierdzę. Medyk, który mnie dogląda, zaciągnął zasłony akurat tak, że odcięły mi dostęp do jedynego okna w sali. Ale mogłabyś mi wysłać zdjęcia, Chishiya. U ciebie w porządku? Jesteś teraz na spacerze, na przykład, dajmy na to, w parku? Może kręci się gdzieś tam Hiromi? Zupełnie przypadkowo.
Rozmowy są wygodniejsze niż pisanie wiadomości, chociaż, jeżeli nie masz czasu, możemy przenieść się na drogę sms-ową. Będę tylko wolniej odpisywać. Średnio sobie radzę na razie z komórką.
Obawiam się, że nie potwierdzę. Medyk, który mnie dogląda, zaciągnął zasłony akurat tak, że odcięły mi dostęp do jedynego okna w sali. Ale mogłabyś mi wysłać zdjęcia, Chishiya. U ciebie w porządku? Jesteś teraz na spacerze, na przykład, dajmy na to, w parku? Może kręci się gdzieś tam Hiromi? Zupełnie przypadkowo.
Seiwa-Genji Enma and Ye Lian szaleją za tym postem.
Chishiya
14/06/2037 14:02
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE: Chishiya:
-CO? Nie, nie! Mam czas! Mogę z tobą rozmawiać! - dodała szybko. Za szybko. Ponownie wzięła wdech. Musi się uspokoić, bo weźmie ją za wariatkę. Niestabilnie psychiczną osobę, która musi zostać odizolowana od świata, bo stanowi niebezpieczeństwo.
- Mogłabym, ale niestety nie jestem na zewnątrz. Akurat jestem w domu i nie zapowiada się, abym gdzieś wychodziła dzisiejszego dnia. Ale jak tylko wyjdę, z pewnością zrobię zdjęcie i ci wyślę! - uniosła dłoń, i odgarnęła kosmyki za ucho. Naprawdę dobrze było go usłyszeć. Nie brzmiał na przygnębionego, ale z drugiej strony rozmawiała z Arihyoshi, osobą, która nigdy nie była wylewna w uczuciach.
- Arihyoshi-kun... jak się czujesz? I nie mam na myśli twojej fizyczności. Jak przebiega rehabilitacja? Mówili coś więcej?.... Jak się trzymasz? Tak naprawdę.
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE: Chishiya:
-CO? Nie, nie! Mam czas! Mogę z tobą rozmawiać! - dodała szybko. Za szybko. Ponownie wzięła wdech. Musi się uspokoić, bo weźmie ją za wariatkę. Niestabilnie psychiczną osobę, która musi zostać odizolowana od świata, bo stanowi niebezpieczeństwo.
- Mogłabym, ale niestety nie jestem na zewnątrz. Akurat jestem w domu i nie zapowiada się, abym gdzieś wychodziła dzisiejszego dnia. Ale jak tylko wyjdę, z pewnością zrobię zdjęcie i ci wyślę! - uniosła dłoń, i odgarnęła kosmyki za ucho. Naprawdę dobrze było go usłyszeć. Nie brzmiał na przygnębionego, ale z drugiej strony rozmawiała z Arihyoshi, osobą, która nigdy nie była wylewna w uczuciach.
- Arihyoshi-kun... jak się czujesz? I nie mam na myśli twojej fizyczności. Jak przebiega rehabilitacja? Mówili coś więcej?.... Jak się trzymasz? Tak naprawdę.
@Arihyoshi Hotaru
Warui Shin'ya and Ye Lian szaleją za tym postem.
Arihyoshi-kun
14/06/2037 14:03
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE:
Arihyoshi-kun
00:32
ZAKOŃCZONE POŁĄCZENIE Z:
Arihyoshi-kun
00:58
TRWAJĄCE POŁĄCZENIE:
Arihyoshi-kun
00:32
To dobrze.
[...]
Będę czekał. Widoki w szpitalu są niezłe tylko przez pierwsze trzydzieści sekund. Później zaczyna cię nudzić wszechobecna biel.
[...]
Jest w porządku, Chishiya. Jeżeli znajdziesz czas, zerknij jak u Hiromi. Będę twoim dłużnikiem i...
[dźwięk gwałtownie otwieranych drzwi; szuranie i chrząkanie]
Przyszedł lekarz. Muszę kończyć, bo ten maruda już zaczyna się marszczyć na widok rozmów telefonicznych podczas jego błogosławionego obchodu. Odezwę się później. Uważaj na siebie.
I dzięki za troskę.
Będę czekał. Widoki w szpitalu są niezłe tylko przez pierwsze trzydzieści sekund. Później zaczyna cię nudzić wszechobecna biel.
Jest w porządku, Chishiya. Jeżeli znajdziesz czas, zerknij jak u Hiromi. Będę twoim dłużnikiem i...
Przyszedł lekarz. Muszę kończyć, bo ten maruda już zaczyna się marszczyć na widok rozmów telefonicznych podczas jego błogosławionego obchodu. Odezwę się później. Uważaj na siebie.
I dzięki za troskę.
ZAKOŃCZONE POŁĄCZENIE Z:
Arihyoshi-kun
00:58
Seiwa-Genji Enma and Chishiya Yue szaleją za tym postem.
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
maj 2038 roku