Hanaa — Hotaru
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Murayama Hanaa

Wto 6 Cze - 0:24
Hanaa

Hanaa — Hotaru WWbXuVE
25/03/2037 12:45
HOTARU, CO ZA DZIEŃ! Przeczytałam taką super książkę od mamy, o najdziwniejszych schorzeniach, na które chorują ludzie. I wiesz co? Zespół Gansera to jest coś... Pacjenci w rozmowie zaskakują rażącą niewiedzą o powszechnych zjawiskach. Pytasz takich ile to jest tuzin, a oni odpowiadają, że trzynaście. Przecież każdy wie, że to DWANAŚCIE. Haha. Nie żebym się z nich śmiała, ale to zabawne, no nie?

O, albo taka agrawacja, czyli wyolbrzymianie objawów choroby, które ma na celu osiągnięcie subiektywnej korzyści. Też tak kiedyś robiłam jak mi czegoś zabraniali, a bardzo to chciałam, ale nie w szpitalu, zakłamując swój faktyczny stan... Potrzebuję drugiego tomu tej książki, NATYCHMIAST.


28/03/2037 02:02
Właśnie jest noc, a ja nie mogę spać. Próbowałam zmęczyć oczy ekranem telefonu, ale chyba jestem jakimś Robokopem. Albo cierpię na jakąś bezsenność. O, albo to przez te leki, bo mają masę skutków ubocznych.

28/03/2037 02:05
Czy Ty mi nie odpisałeś na poprzednie wiadomości? Geeez, ja wiem, że ostatnio więcej pracujesz, trenujesz i w ogóle, ale mógłbyś znaleźć dla mnie trochę czasu... Przecież nie będę wiecznie pytać się Twojej siostry co tam u Ciebie. Uzna mnie za dziwną albo powie, że koleguję się z nią tylko dlatego żeby gadać o Tobie. A TO NIEPRAWDA.  Hanaa — Hotaru 1249095916


02/04/2037 15:30
Ja wciąż piszę, a Ty wciąż nie odpisujesz. Jak nie chcesz to nie będę się narzucać, wystarczy słowo. Zawsze jak chcę z kimś pogadać, to nagle wszyscy milkną. Nawet Ty.

02/04/2037 15:33
W sensie wcześniej zawsze odpisywałeś, a teraz nie. Czy zrobiłam coś źle? Dawno się nie widzieliśmy, Twoja siostra też mi nie pisała nic ciekawego. Oboje się obraziliście czy co?

Odpisz jak będziesz miał czas.


02/04/2037 23:21
Tragicznie się dziś czuję - psychicznie i fizycznie. Chciałam tylko żebyś wiedział, bo jeśli nie odpisujesz to może chociaż czytasz te wiadomości.

Albo nie, bo nie mają statusu wyświetlono. Nieważne. Po prostu się martwię, okej? Daj jakiś znak, bo ostatnio nawet nie mam siły wyjść z domu i na własną rękę sprawdzić co się z Tobą dzieje.




Murayama Hanaa

Ye Lian, Ejiri Carei and Arihyoshi Hotaru szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Sob 17 Cze - 19:26
Arihyoshi

Hanaa — Hotaru QSSSpv2
02/04/2037 23:57
Murayama.

Wiem, że jest już późno. Wiem też, że napisałaś dużo wiadomości, na które nie odpowiedziałem. Jeżeli jeszcze nie śpisz: mogę zadzwonić?



@Murayama Hanaa
Arihyoshi Hotaru

Ye Lian, Ejiri Carei and Murayama Hanaa szaleją za tym postem.

Murayama Hanaa

Sob 17 Cze - 23:07
Hanaa

Hanaa — Hotaru WWbXuVE
02/04/2037 23:58
Jeśli nie będziesz milczał jak dotychczas - zadzwoń.




Murayama Hanaa

Ye Lian and Arihyoshi Hotaru szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Sob 17 Cze - 23:18
Arihyoshi

Hanaa — Hotaru QSSSpv2
02/04/2037 23:58
Hanaa — Hotaru QSSSpv2

POŁĄCZENIE Z: Arihyoshi

00:01


Murayama.

[5 długich sekund kompletnej ciszy]

Przepraszam.

[świst wciąganego silniej powietrza; szelest pościeli]

Nie mogłem się odezwać. Z powodu pracy. Absolutnie nie chciałem, żebyś się martwiła. Nadrobię wszystko, ale najpierw powiedz, co się u ciebie dzieje. Jak mogę ci pomóc.



@Murayama Hanaa
Arihyoshi Hotaru

Ye Lian and Murayama Hanaa szaleją za tym postem.

Murayama Hanaa

Nie 18 Cze - 22:59
Hanaa

Hanaa — Hotaru WWbXuVE
02/04/2037 23:59
Arihyoshi.

[milczy, dostosowując się do ciszy narzuconej przez rozmówcę]

A wiesz w ogóle za co przepraszasz? Nie dawałeś nawet znaku życia. Po prostu nagle zniknąłeś. Mieliśmy świetny kontakt, ale z dnia na dzień postanowiłeś mnie po prostu odsunąć na bok. Naprawdę się martwiłam.

[pauzuje wypowiedź; ledwo słyszalne fuknięcie jest znakiem niezrozumienia, rozżalenia]

Porozmawiamy o mnie dopiero, kiedy wystarczająco dobrze usprawiedliwisz siebie. Od samego początku nie chodziło o mnie, tylko o ciebie, więc mów. Rozmowy nocą mają to do siebie, że po całym dniu pracy człowiek nie ma już sił by kłamać.




Murayama Hanaa

Ye Lian and Arihyoshi Hotaru szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Pon 19 Cze - 0:26
Arihyoshi

Hanaa — Hotaru QSSSpv2
02/04/2037 23:59
Hanaa — Hotaru QSSSpv2

POŁĄCZENIE Z: Arihyoshi

00:39


Jesteś zaskakująco władcza jak na siedemnastolatkę. Nie sądzisz, że musztrowanie dziesięć lat starszego faceta to lekki nietakt? Chociaż, okej. W porządku. Głupio, że o nietakcie mówi ktoś, kto zniknął na dość długo. Bez żadnego komentarza. Uwierz jednak, że nie do końca miałem wybór. Ściśle się to wiązało z misją, w którą nie muszę, a wręcz nie powinienem, cię wdrażać. Życie rzadko kiedy pyta czy chcesz kogoś poinformować, że za moment stracisz zasilanie - i ustalmy, że tyle musi ci na razie wystarczyć. Postaram się dać ci lepsze argumenty, ale nie teraz. Obiecałaś mi kiedyś, że nie będziesz drążyć tematu, jeżeli wyjdzie, że dotyczy pracy. Ten jej dotyczy, Murayama.

[westchnienie; po krótkiej ciszy dźwięk napinanych, skrzypiących sprężyn, będących prawdopodobnie efektem poprawienia pozycji]

Pokłóciłaś się z Hiromi?



@Murayama Hanaa
Arihyoshi Hotaru

Ye Lian and Murayama Hanaa szaleją za tym postem.

Murayama Hanaa

Pon 19 Cze - 1:15
Hanaa

Hanaa — Hotaru WWbXuVE
02/04/2037 23:59
Bo mnie to... d-denerwuje, myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi albo chociaż dobrymi znajomymi, a zdaje się, że oni tak nie robią.

[dostrzega swój błąd, dlatego milknie na chwilę, dając sobie czas na poukładanie myśli w głowie]

Masz rację, nie powinnam tak wybuchać... Pouczać...

[szybko się reflektuje; stara się uspokoić, choć głos wciąż jej trochę drży]

Ale to tylko poka-zuje, że mi zależy. Może odrobinę za bar-rdzo. I widzisz, wystarczyło powiedzieć jedno słowo. PRA-CA. Zrozumiałabym. Nagłej ciszy nie potrafiłam zrozumieć.

[milknie na kilka sekund, gdy pada pytanie o przyjaciółkę]

Ostatnio miałyśmy cichsze dni. Taki czas.




Murayama Hanaa

Warui Shin'ya, Ye Lian and Arihyoshi Hotaru szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Czw 22 Cze - 0:08
Arihyoshi

Hanaa — Hotaru QSSSpv2

Hanaa — Hotaru QSSSpv2

POŁĄCZENIE Z: Arihyoshi

01:14


[milczy razem z nią, zsynchronizowany w wymownej ciszy przerywanej ledwo możliwym do wychwycenia dźwiękiem oddechu]

W porządku.

[powolny wdech kogoś zbierającego myśli; czynność zarezerwowana tylko dla osób, które potrzebują dodatkowej sekundy, by zdecydować się na to co dalej]

Wyjaśniliśmy sobie moją kwestię.
Teraz czas na ciebie.
Raczej też wolałbym nie poznawać szczegółów dzięki Hiromi.
Jest coś, co powinienem wiedzieć? Jako przyjaciel.
Albo dobry znajomy.



@Murayama Hanaa
Arihyoshi Hotaru

Ye Lian and Sugiyama Nobuo szaleją za tym postem.

Murayama Hanaa

Sob 24 Cze - 20:46
Hanaa

Hanaa — Hotaru WWbXuVE


[W słuchawce słychać głośne westchnięcie. Poza tym gdzieś w tle z ciszą próbuje walczyć drobny, niewiele znaczący dźwięk – może to jedna z nóg nerwowo zahacza o odstający dywan, albo nerwowo stukające o blat stołu palce. Pewne jest tylko to, że rosnące napięcie staje się coraz bardziej wyczuwalne. Z każdą mijającą milisekundą jest dotkliwsze, niemal namacalne.]

Kiedy zamykam oczy, wyobrażam sobie, że jestem zupełnie sama. Kiedy je otwieram, wszystko wydaje się niesamowicie wyraziste, prawdziwe. Tak naprawdę jestem sama, nawet jeśli wokół są tłumy. Przenikam przez wszystkich, odwracają się ode mnie spojrzenia. Jak jest mi źle, to nie mówię o tym nikomu. Całą truciznę zatrzymują dla siebie, rozpływa się po całej długości mojego organizmu. Czuję to. Gryzie mnie w gardle, wywołuje mdłości i mąci w głowie. Coraz częściej zapominam o zażywaniu wszystkich dawek leków. To śmieszne, że do kontaktów w telefonie muszę dodawać notki z wyjaśnieniami. U ciebie jest 'on, brat mojej najlepszej przyjaciółki Hiromi'. Ale dlaczego on jest napisane kursywą?

[Chwila ciszy na zebranie myśli. Ale bardzo krótka, bo wciąż chciała mówić.]

Chciałabym wiedzieć, ale nie pamiętam. W pewnym momencie każdy stanie się dla mnie jedynie zlepkiem nic nieznaczących liter, postacią z tła, która odwraca ode mnie wzrok.




Murayama Hanaa

Ye Lian and Arihyoshi Hotaru szaleją za tym postem.

Arihyoshi Hotaru

Nie 13 Sie - 3:37
on, brat mojej najlepszej (...)

Hanaa — Hotaru QSSSpv2
Hanaa — Hotaru QSSSpv2

POŁĄCZENIE Z: on, brat mojej najlepszej przyjaciółki Hiromi

02:34


[dorośli ludzie z dorosłymi problemami, znający dorosłe rozwiązania, dorosłą logikę i system postępowania, w takich chwilach raptownie przerywali; potrzebowali mniej niż sekundy, aby dostrzec błysk czerwonej lampki, ostrzegawcze mrugnięcie, nakazujące im wziąć sprawy w swoje ręce; zadzwonić po pomoc; nacisnąć wystarczająco mocno na psychiczną, młodocianą ruinę; sprawiając tym samym, aby w despotyczny sposób na wierzch wyszedł cały autorytet - i by wypełnił przestrzeń, nie dając miejsca na żadne dziecięce "ale"; Hotaru jednak milczy; musi uważnie słuchać; nie widać jego twarzy, zmarszczonych w skupieniu brwi nad przymrużonymi powiekami; nie ma obrazu mętnego spojrzenia, dobijająco podkrążonego przez cienie wyglądające wypisz wymaluj jak smugi fioletowej farby; a jednak przez dziesiątki kilometrów, wzdłuż telefonicznego łącza, z jednej zdezelowanej komórki do drugiej, nowocześniejszej, przeładowanej notatkami i zapiskami przypominającymi, czuć aurę uwagi; aurę dostatecznie intensywną, by swoim jaskrawym blaskiem całkowicie przyćmiła wszystko to, co starało się zaskarbić dla siebie obszar - racjonalność, różnicę wieku, świadomość, że wiedział o jej chorobie, o powadze sytuacji; kodował w ciszy dzwoniącej w skroni; ciszy wypełnianej wpierw jej głosem, melodyjnym i słabym, zdezorientowanym, ale w niepojęty sposób płynnym; a potem ciszy zalegającej jak kurz po huknięciu drzwiami po burzliwej kłótni; i kiedy wreszcie się odzywa, mija tyle sekund, że wielu, być może z Murayamą włącznie, uznałoby to za niewygodne;]

Wyrazy pisane kursywą podlegają pod myśli.

[wpierw tylko tyle; bez dodatkowych wyjaśnień, jakby już to jedno, wychrypiane zdanie tłumaczyło wszystko; odzywa się jednak, w moment przed tym jak słyszy zaczerpywanie tchu po drugiej stronie połączenie; jakby chciał jej przerwać, nie pozwolić, by się wcięła nim dokończy;]

Może tak mnie potraktuj.

[w lakonicznym tonie słychać coś nowego; rodzaj twardej, żelaznej nuty;]

Mając w sobie tornado wyrzucające ci z głowy różne fragmenty pamięci będę jedyną myślą, która pozostanie stała. Nigdzie się nie wybieram, Murayama. Zostaw tę kursywę w nazwie, dopisz do niej, by dzwonić o trzeciej w nocy albo za kwadrans południe. Jak widzisz, sam nie mam oporów. Dlaczego ty miałabyś mieć?

[ponieważ jest...
... obca
... słabsza
... za młoda
jest...
... przyjaciółką siostry
... dziewczyną bez przyszłości
... c h o r a;
powody rozbrzmiewały zwielokrotnionym echem, choć usta Arihyoshiego w tym czasie pozostały nieruchome; drgnęły dopiero po fakcie, gdy ostatni z wyrazów, tępo tłukący się o świadomość, zniknął w lichym pogłosie;]

Nastaw stały budzik na godziny, w których przyjmujesz leki. Nie zapomnisz tak długo, jak długo będziesz mieć ze sobą telefon. A masz przecież zawsze. Nastaw się też na to, że

[odchrząknięcie pełne wymowności;]

nie odwrócę wzroku.

[ratuje ten zbyt pompatyczny wydźwięk tylko szybkim:]

Gdy ostatnim razem to zrobiłem, omal nie wpadłaś w stoisko z cukrową watą. To było w zeszłym roku.

[trzyma sedno sprawy na języku jeszcze tylko moment; prawdopodobnie nigdy wcześniej nie mówił tak dużo; nie ciągiem; obydwoje o tym wiedzą; kiedy więc się odzywa, dokańcza z wyraźną chrypą;]

Gdzie w tym roku chciałabyś pójść na urodziny?

["ponieważ obiecałem, że wezmę cię w miejsce, na które będziesz mieć ochotę"; tak jakby jej podły stan nie mógł zniweczyć tych planów;]



@Murayama Hanaa
Arihyoshi Hotaru
Sponsored content
maj 2038 roku