OGRÓDEK - Page 2
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Itou Alaesha

Sro 1 Maj 2024 - 16:37
First topic message reminder :

OGRÓDEK

OGRÓDEK - Page 2 PxGFpXX

Nieduży ogródek okalający tyły budynku. To właśnie przez ogródek prowadzi wejście do prywatnej części domu. Swobodnie zagospodarowana przestrzeń dla odpoczynku, gdzie znajdzie się kilka grządek z nasadzonymi ziołami, kwiatami oraz morelowe drzewko.

Itou Alaesha

Dango Kyōjurō and Matsumoto Hiroshi szaleją za tym postem.


Itou Alaesha

Sro 2 Paź 2024 - 23:41
Racja... W Fukkatsu wcale nie jest mało takich osób. Ale może to nie jest takie dziwne? Sama nie wiem... — Zaczęła głośno myśleć, rozcierając przy tym podbródek. W sumie czy było coś wysoce dziwnego, że ludzie przeżywali śmierć kliniczną lub umierali z niezakończonymi sprawami? Jak w ogóle określić skalę czegoś, co nie jest podane do publiczności? 

Uśmiechnęła się na wyrozumiałość chłopaka. Co innego pomagać, a co innego żeby sąsiedzi zaczęli wieszać na niej psy, że różni ludzie kręcą się po dzielnicy. Ona by nic do nich nie miała, mogła porozmawiać, ale Japończycy wcale a wcale tacy gościnni jak ona nie byli. Szczególnie w Asakurze, gdzie ludziom się w głowach i tyłkach poprzewracało. Sama Itou nie wychowywała się wprawdzie w ubóstwie, ale bardzo skromnie. Zdawała sobie sprawę z tego, jak to jest żyć bez większych wygód i ciężko pracując na wszystko, co się ma. Nie podobała się jej idea samego dawania dla dawania. Miała nadzieję, że konkretne przedmioty codziennego użytku będą po prostu pomagały w starcie ludziom, którzy tego startu zupełnie nie mieli.
Paczkomat to świetny pomysł! Jeśli podasz mi numer do kogoś, to będę wysyłać paczki. — Klasnęła w dłonie, ucieszona że udało się im znaleźć jakieś rozwiązanie. Chłopak mógł dać jej numer teraz, czy przy jakimkolwiek innym spotkaniu, jeśli żadnego nie znał na pamięć. 
Rozumiem... zdobycie kontraktu pewnie nie należy do najprostszych rzeczy. — Nie wierzyła w takie rzeczy jak pech czy szczęście. W przeznaczenie już bardziej, niemniej nie przejęła się tym, że chłopak miałby być dla niej jakimkolwiek złym omenem. 

Itou podźwignęła się z siadu i przeszła kilka kroków do swoich drzwi wejściowych. To intrygujące spotkanie dobiegało końca. Szczególnie że noc była dosyć chłodna, a ona sama zaczęła marznąć. 
Dobra, wołaj pod oknem. — Kobieta uśmiechnęła się, tak zupełnie szczerze. Może nie mogła mu dać kontraktu, ale widok nastolatka jakoś ją rozczulał i sprawiał, że chciała wesprzeć go choć słowem. Natomiast gdyby zdobył w międzyczasie ciało, to mógłby wpadać na prawdziwe i zupełnie smaczne, bo przygotowane przez nią własnoręcznie, ciasteczka.  — Wpadaj, kiedy Ci pasuje. Najlepiej jakoś pod wieczór. Trzymaj się! — Kiwnęła mu głową i weszła do domu. 

zt x 2

@Dango Kyōjurō
Itou Alaesha
maj 2038 roku