Saga-Genji Hayate
08.04.2011 – 07.07.2034
Miejsce urodzenia
FukkatsuMiejsce zamieszkania
Asakura Grupa
Klan MinamotoStanowisko
–Zawód
Celebryta – aktor, muzyk, tancerzKolor włosów
Białe Kolor oczu
FiołkoweWzrost
172 Waga
62Znaki szczególne
✮ tatuaż smoka wijącego się wzdłuż kręgosłupa; w jego otoczenie wkomponowano także kwiaty wiśni, rogi stworzenia przypominają gałęzie, a barwami dominującymi na ciele gadziny są odcienie fioletu i niebieskiego, czerń oraz złoto✮ włosy sięgające bioder
✮ drobny pieprzyk na lewej kości policzkowej, zwykle zakrywany makijażem
✮ często nosi kolczyki i choker, sporadycznie inną biżuterię
✮ pachnie delikatnymi, słodkimi perfumami o kwiatowych nutach
✮ jego klanowa maska przedstawia uśmiechniętego białego lisa
全てに目 奪われる様 心まで囚われる様
Drogi bracie,Brakuje mi cię. Terapeuta powiedział, że pisanie listów mogłoby mi pomóc, choć osobiście w to wątpię. Wolałbym móc porozmawiać z tobą jak wcześniej, przed wypadkiem. Patrzeć ci w oczy, słyszeć twój śmiech. Nawet, gdybyś złośliwie próbował mnie łaskotać do utraty tchu. Dlaczego to właśnie ty musiałeś odejść, a ja zostać? Ten drugi kierowca zginął na miejscu, ale chyba wolałbym, gdyby musiał najpierw trochę pocierpieć. Odebrał mi ciebie, a ja…
Mówią, że miałem szczęście. Trafiłem do szpitala tylko na miesiąc, nie został nawet ślad po tym wszystkim. Wiesz przecież, jak bym dramatyzował, gdyby wypadek zafundował mi blizny. A jednak ślad pozostał. W psychice. Jedna chwila odcisnęła na mnie swoje piętno – za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu, czuję ścisk w klatce piersiowej, zaczynam się dusić, jakby brakowało mi tlenu. Mam wrażenie, jakby zaraz znów ktoś miał przeciąć ulicę mając za nic światła, czując się jakby był ponad prawem, zbyt zachęcony stanem upojenia do ryzyka. Kiedy widzę krew, niemal natychmiast odcinam się od świata. Tylko moment dzieli mnie wtedy od zobaczenia po raz kolejny wszystkich tych scen. Czerwień ściekająca po twojej twarzy, ból połamanych żeber, moje palce zabarwione szkarłatem. Widzę też sprawcę całego zajścia. Roztrzaskana czaszka, twarz, w którą wbiły się odłamki szkła. To wraca w koszmarach. Jestem ciągle rozkojarzony i niewyspany. Chyba na razie odłożę muzykę i skupię się na aktorstwie. Nie potrafię tworzyć w tak krótkim czasie po tragedii. Piętnaście lat to i tak jeszcze mało na trasy koncertowe. Szkoda, że na żadną cię nie zabiorę.
Na pogrzebie było całkiem sporo ludzi. Ceremonia była piękna, choć niesamowicie smutna. Nie lubię pogrzebów, wiesz? Dlatego zawsze łapałem cię za rękaw, kiedy na jakimś byliśmy. To wcale nie było dlatego, że bałem się duchów, kiedy byłem młodszy. Powtarzają, że śmierć nie jest końcem, że w zaświatach też dużo się dzieje. Trafiłeś do tego miejsca „pomiędzy” czy od razu poszedłeś dalej? Mam nadzieję, że czujesz się tam dobrze. Ja się staram, żeby mi było dobrze, ale nie jest. Przyniosę ten list na cmentarz razem z twoim ulubionym kadzidełkiem. Może faktycznie takie pisanie coś daje?
Chyba… czuję się trochę spokojniej.
声にならない 君の想い 僕が聞くから
もうこれ以上君が迷わない様に
Bracie,もうこれ以上君が迷わない様に
Minęło pięć lat, a ja chyba wreszcie w pełni przepracowałem traumę. Lęki co prawda zostały, wciąż staram się unikać zarówno jazdy samochodem, jak i wszelkich skaleczeń oraz rannych ludzi. Czasami bywa ciężko nawet na planie zdjęciowym, chociaż mam świadomość, że to sztuczna krew. Niedawno miałem istną drogę przez mękę jak robiliśmy Ushinawaretasekai. Horrorów się nie boję, bo znam je, że tak powiem, „od kuchni”, ale ta ilość flaków, które się tam walały… Ugh. Nie lubię tego. Nie mam nic do klimatów postapo, mutantów, radiacji, wyobrażeń świata po kolejnej wojnie, ale jednak wyobraźnię mam bujną i lepkie, czerwone coś już chyba po wieki będzie mi się kojarzyło z krwią. Nawet kiedy pachnie syropem kukurydzianym albo smakuje malinami. Jest jakaś minimalna szansa, że kiedyś i z tego wyjdę po którejś terapii, ale na razie mam inne problemy.
Nadal nie „wyszedłem z szafy” przed rodzicami. Myślę, że kiedy się dowiedzą, że nie doczekają się ode mnie wnuków, to scenografię trzeciej wojny światowej będzie można podziwiać na żywo w Asakurze i wcale nie będzie to ta pożyczona z planu filmowego. Nie wiem czy czegoś już nie podejrzewają, w końcu dwudziestka na karku, a nie oglądam się za dziewczynami. Swoją drogą, zakochałem się. Albo może raczej: zauroczyłem. Wiesz przecież, że byle kto to mnie nie ruszy, o mnie trzeba powalczyć i zdobyć jak księżniczkę. Mój tyłek jest zbyt dużo warty, żeby go oddać pierwszemu lepszemu.
W przyszłym miesiącu wyjeżdżam na dwa tygodnie w trasę koncertową. Łączenie studiów z karierą nie jest łatwe, ale coś za coś. Nie da się być ulubieńcem tłumów, jeśli siedzi się w jednym miejscu – streamerzy się nie liczą. Moje streamy nie miałyby takiej oglądalności, gdybym najpierw się nie wybił na aktorstwie i zespole. A jednocześnie przecież nie chcę być niewykształconym dzieciakiem żerującym na nazwisku.
Wciąż za tobą tęsknię. Reszta rodzeństwa nigdy nie poświęcała mi tyle uwagi, co ty. Czuję, że tylko tobie kiedykolwiek mógłbym powiedzieć o wszystkim. Jesteś moim drugim terapeutą, tylko takim cichym, który nie rozłoży mnie na części pierwsze, podsumowując, co jest ze mną nie tak. Wiem, że nie prawiłbyś mi morałów o tym, jak nie powinienem się nadmiernie przejmować. Gdziekolwiek teraz jesteś, mam nadzieję, że czujesz się dobrze. Ja znów jestem pełen swojej pozytywnej energii, nadal staram się ją przekazywać dalej. Nie miewam już ataków depresji, ostatni był ponad rok temu. Teraz to bardziej mój przesadny dramatyzm, pragnienie atencji. Bywa zabawnie, kiedy ktoś się na to nabierze.
逃げれない 抜け出しどこ⾏くのさ
周り圧倒する雰囲気 捕らわれた獲物だ
Do tych, których by to interesowało.周り圧倒する雰囲気 捕らわれた獲物だ
Nigdy nie sądziłem, że umrę. Przenigdy, że mając dwadzieścia trzy lata. A gdyby ktoś mi powiedział, że zatrzymam się w Kakuryo – posłałbym go ekspresowo do specjalisty. Znałem takiego jednego dobrego, wygrzebał mnie z depresji i poruszył serce. Mógłbym polecić. Potem by się okazało, że bardzo się pomyliłem.
Znałem to miejsce z opowiadań. Z tego, czego uczyli mnie na jego temat w rodzinie, z przypadkowych odwiedzin zbłąkanych yūrei szukających okazji do zawiązania swojego keiyaku suru. Rzeczywistość jest okropna. Bolesna, choć nie czuję tu niczego. Rany na piersi wciąż krwawią, jak w perfekcyjnie zapętlonym gifie, jednak nie osłabia mnie to. Nie mogę umrzeć, ale też nie mogę wrócić. Balansuję na krawędzi światów, spaceruję po linie szukając swojego celu, rozglądając się za kotwicą uczepioną nóg. Tracę poczucie czasu. Nagle uświadomiłem sobie, jak ciężko mi żyć bez gapienia się co chwilę w ekran telefonu – łapię się na tym, że odruchowo próbuję po niego sięgnąć, zajrzeć do sieci, choćby na pół minuty. Sprawdzić ilość polubień, zobaczyć ten jeden losowy komentarz wyładowany emotkami, serduszkami, głoszący miłość do mnie. Lub nienawiść.
Nagle okazuje się, że nie do końca przytomny zawędrowałem do Asakury. Kiedy indziej snuję się ulicą, przy której mieszkałem. Wreszcie staję tuż przed drzwiami do przychodni swojego terapeuty. Wyłapuję wzrokiem, gdzieś samym kątem, czające się za rogiem kitsune. Choć za życia sam nosiłem lisią maskę, teraz jako wątła dusza wolałbym nie zbliżać się zbyt blisko. Łapię się na tym, że odruchowo unikam innych, choć byłem tak otwarty. Czy natknę się na oddział egzorcystów Tsunami? Czy wpadnę na medium, które wyłapie mnie swoim czujnym okiem? Czy jakieś yōkai nie polują na mnie, kiedy tylko się odwrócę?
Porównałbym te miejsce do piekła. Na pewno w moim przypadku mogę je tak nazwać. Przerażające, pokryte krwią postacie. Zmasakrowane od wypadków, które zakończyły ich żywot. Ledwo rozpoznawalne szczątki, wciąż dymiące ciała, albo takie ociekające wodą, choć wcale nie pada. Los nie oszczędza nawet dzieci. Tych najbardziej mi szkoda, odwracają uwagę od moich własnych problemów. Wiele z nich to porzucone sieroty z Nanashi, wykorzystane, zamordowane, ofiary wypadków, katastrof budowlanych, chorób i głodu. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, co dzieje się w moim własnym mieście. Czy byłbym w stanie to zmienić? Wątpliwe. Mógłbym próbować. Od pomocy jednostce nie zmienię świata, ale mogę zmienić świat dla tej jednej osoby.
Muszę się stąd wyrwać. Znaleźć kogoś, z kim podpiszę własny kontrakt nim zacznę zatracać się we współczuciu, żalu, poczuciu straty, wszystkich lękach, które teraz wydają mi się jeszcze większe. Próbować walczyć z moim poczuciem wyższości, choć te miesza się z logiką. Kto byłby na tyle godny paktu ze mną? Czyje życie nie jest zagrożone na tyle, by przetrwał wystarczająco długo do zrealizowania mojego celu? Jaki właściwie jest mój cel?
例え離れても元へと戻る
Życie jest krucheUlotne jak motyle
Pod liściem wiśni
全てが見違うほど変わる瞬間
目の前で広がる Fantasy
W snach mogę wszystko. Dlaczego by tu nie zostać na zawsze? Można przyzwyczaić się do krzyków, zagłuszyć lament, nie patrzeć na inne yūrei. Wreszcie jestem w stanie zmienić świat, tak jak zawsze chciałem. Miałbym pójść w stronę ostatecznego końca, gdy mam do dyspozycji taką moc? Po co rezygnować z takiej potęgi?目の前で広がる Fantasy
Wślizguję się do sennych umysłów. Inni wywołują poczucie winy lub wkradają się w łaski potencjalnego partnera do kontraktu. I po co ten płacz? Po co robić z siebie ofiarę? Czy to cokolwiek zmieni? Uchwycenie się jednego momentu niesprawiedliwości, gdy w świecie jest jej znacznie więcej. Czemu mścić się na zabójcy, powielać schemat, kontynuować cykl przemocy i nienawiści? Mógłbym to zrobić. Powrócić do życia, znaleźć kogoś, kto pociągnął za spust. Pamiętam jego oczy, kaptur, szmatę, którą zasłaniał twarz. Wciąż i wciąż, niczym klatka z filmu, mogę odtwarzać w myślach jego wygląd. Poszarpany, ubrudzony kurzem strój. Mógłbym go wyśledzić, a potem ukarać. Ale czy ma to sens? Czy ukoi to moją duszę?
Unikam innych za dnia, a potem wkradam się do nich nocą. W milczeniu, z mentalnym bólem w wiecznie krwawiącym sercu. Nie potrzebuję zaproszenia czy zgody, a w snach to ja mam władzę. Dlaczego sprowadzać koszmary na tych niewinnych? Czemu nie ukoić ich nerwów, ich własnego bólu, nie pomóc? Wywoływanie zmian, jednostka po jednostce, trwałaby długo. Bardzo długo na całe miasto i w pojedynkę. Duchy mogą karać i nagradzać w tak prosty sposób, a wybierają przemoc lub cierpienie aż do zapomnienia kim są.
Przecież możemy nieść dobro tak niewielkim kosztem…
忘れた感覚
緊迫中 緊張してる
抜け出す予定も
Hayate,緊迫中 緊張してる
抜け出す予定も
Pamiętaj, kim jesteś.
Urodzony podczas festiwalu kwiatów, trzeci z kolei syn, Saga-Genji, absolwent uniwersytetu Fukkatsu. Artysta orientujący się doskonale w swoim talencie i wykorzystujący go w pełni. Aktor od najmłodszych lat, muzyk w tych starszych, lider zespołu, wokalista o zniewalającym głosie, choreograf układów tanecznych. Zawsze radosny: nawet, gdy życie próbowało cię podstępnie wywalić na twarz. Nigdy się nie poddawałeś, kierowałeś się sercem i własnymi odczuciami bardziej niż twardą logiką czy zasadami. Miałeś wszystko – tak przez swoje pochodzenie, jak i przez to, co sam wypracowałeś latami. Byłeś kochany przez tysiące i zapewne nienawidzony przez kolejne setki.
W głębi serca nie czułeś się nigdy wiele lepszy od innych. Zachowywałeś się tak, jak tego od ciebie oczekiwano, tak, jak się przyzwyczaiłeś patrząc na rodzinę. Dumny, dbający o siebie aż do przesady, zawsze dążący do perfekcji, potrafiący w kółko i w kółko powtarzać coś, by tylko wyszło idealne. Podziwiający samego siebie, a jednocześnie kochający tak zwierzęta, jak i ludzi. Pełen zaraźliwej energii, pomocny dla samego poczucia bycia użytecznym. O niezwykle bujnej wyobraźni, wiecznie wypełnionym po brzegi grafiku, otwartym sercu i umyśle. Łączący tradycję z nowoczesnością.
Pamiętaj, co widziałeś i czułeś w ostatnich chwilach.
Hoshimatsuri. Jeśli życie zaczynasz festiwalem, festiwalem je zakończ. Pamiętaj, zawsze, o własnym poświęceniu. O tym, jak zasłoniłeś własnym ciałem drugą osobę. Pierwsza kula uderzyła pod obojczykiem, druga trafiła prosto w serce. Bolało tylko chwilę, a potem na moment wszystko się zatrzymało. Widzisz zamaskowaną postać, oczy widoczne pod kapturem. Przez parę sekund czujesz nienawiść, a zaraz po tym żal i współczucie. Gdybyś tylko spotkał go wcześniej, gdybyś mógł mu pomóc. To nie jest spojrzenie zabójcy. Wiesz, jak powinno wyglądać – w końcu znasz ich kilku. On jednak ucieka w tłum, a ty spoglądasz na samego siebie. Czujesz niezadowolenie nawet z tego, jak umarłeś. Białe włosy rozsypane na chodniku, twarz wyrażająca zarówno strach, jak i zdecydowanie. To nie był przypadek, że pociski trafiły ciebie zamiast prawdziwego celu. Chciałeś go ochronić za wszelką cenę.
Zmarłeś za wcześnie. O wiele za wcześnie. Wiesz to, z tego powodu czujesz tę niesprawiedliwość. Chcesz przeżyć je swoim tempem, na swoich zasadach, dogonić marzenia i przygotować się na moment, w którym pozwolisz shinigami wreszcie zabrać cię tam, gdzie prędzej czy później trafi każdy. Zawsze żyłeś w zgodzie z „drugą stroną”, brałeś udział w ceremoniach i świętach, starałeś się nie podpadać mieszkańcom innego świata. To nie jedyna rzecz, która przytrzymuje cię w miejscu, ale dopiero po parunastu dniach od trafienia do Kakuryo zaczęło to do ciebie docierać.
Pamiętaj, kim chciałeś być.
Wzorem do naśladowania, idolem, kimś, kto przyniesie innym radość i promienie słońca do szarej codzienności. Chciałeś być też kochany przez tę jedną, wyjątkową osobę i też chciałeś kochać. Kogoś, kto dostrzeże w tobie człowieka, a nie postać ożywającą w blasku fleszy. Zawsze wiedziałeś, że nie zmienisz świata, choć próbowałeś. Drobnymi gestami, na swój sposób. Ile koncertów w klubach zarobiło na cele charytatywne? Ile przeznaczyłeś na miejsca, w których walczy się z nałogami? Wypadek cię zmienił. Przez parę lat dręczyło cię to, bo zginął nie tylko twój starszy brat, ale i czyjś ojciec. Może jedyny żywiciel rodziny, który pod wpływem wjechał na skrzyżowanie zbyt szybko. Miejsca, o które możesz zadbać, nie musisz szukać daleko. Zawsze było na wyciągnięcie ręki, ale udawałeś, że nie istnieje. Brzydziłeś się nawet zbliżyć do dzielnicy, w którym biedota miesza się z zapachem śmierci i rozkładu. Dobrze wiesz, że nie musisz tam wchodzić, by walczyć o lepsze jutro. Możesz wykorzystać naturalny urok i swój talent w urzędach oraz instytucjach. Przecież wystarczyłoby przekonać kilka odpowiednich osób, że remont parku może poczekać, że kolejna galeria sztuki nie jest potrzebna, że pieniądze da się przeznaczyć na miejsce, o którym wszyscy zapominają.
Hayate, pamiętaj o czymś jeszcze.
Jesteś idiotą.
Zdobądź keiyaku suru. I żyj.
手を伸ばし臨む 僕の願い全て
ドアの向こう 溢れる音楽で
この声が枯れるほど Scream 迷う
暇はないから
ドアの向こう 溢れる音楽で
この声が枯れるほど Scream 迷う
暇はないから
Hasegawa Jirō ubóstwia ten post.
Yūrei
Saga-Genji Hayate
Keiyaku Suru
Tetsu SenzakiPoziom kontraktu
0Saimin-jutsu no miryoku
Zdolność oddziałuje subtelnie na nastrój osób pozostających w zasięgu szeptu. Mogą poczuć się lepiej lub gorzej, zależnie od woli yūrei. Pierwsze efekty odczuwalne są po około minucie, a im dłużej pozostaje się pod wpływem umiejętności, tym bardziej może zmienić się humor.Cel
Pomóc mieszkańcom Nanashi, zmienić dzielnicę w bardziej zdatną do życia; przeżyć własne życie zakończone zbyt wcześnie – związać się z kimś na stałe, zaznać miłości i obawy, dbać o kogośForma yūrei
Niemal identyczna jak za życia, jedynym wyjątkiem są dwie rany postrzałowe, z których wciąż wypływa krew – jedna umiejscowiona na wysokości serca, druga kilka centymetrów pod lewym obojczykiem.Kondycja
Stan fizyczny
W normie.Stan psychiczny
W normie.Umiejętności
Aktorstwo (400 PF)
średniozaawansowany
Percepcja - słuch (150 PF)
podstawowy
Urok (700 PF)
mistrz
Talent artystyczny - muzyka: śpiew (300 PF)
średniozaawansowany
Talent artystyczny - taniec (100 PF)
podstawowy
Zręczność (200 PF)
podstawowy
Wady
Lęk - Amaksofobia
niewielki
Lęk - Ballistofobia
znaczący
Lęk - Hemofobia
znaczący
Lęk - Nomofobia
niewielki
Lęk - Utrata głosu
znaczący
Obsesja - Własny wygląd
znaczący
Obsesja - Zwierzęta
znaczący
Uzależnienie - Media społecznościowe
niewielki
Uzależnienie - Telefon
niewielki
W posiadaniu
Mityczne przedmioty
maska z fragmentem wachlarza momiji; kabocha (ofuda); ochiba (ofuda); omamori: kōri; fukumame; omamori: hi; omamori: jishin; omamori: mizu [2]; omamori: seikatsu [2]; omamori: sachi; ofuda: kaminari [2]; go-hei [2]Shikigami
–Technologia
iryōInne
jednorazowy amulet z niewyraźnymi znakami; grzaniec; rózga; fabuła do dowolnej umiejętności [2]; talon — ponowienie rzutu kostką; podejrzane tabletki [2]; podręczna apteczka [3]; ciuchy kamuflująceHistoria zmian
[+] 500 PF na start
[+] 500 PF za dodatkowe wady
[−] 900 PF - Karta Postaci
[+] 50 PF - osiągnięcie: Pierwszy as z rękawa
[+] 20 PF - osiągnięcie: Kierowca autobusu wstał i zaklaskał
[+] 120 PF - wydarzenie: Szepy
[+] 20 PF - zabawa eventowa: Krwawe Łowy
[+] 30 PF - event halloweenowy, zadanie 1: Początek-Koniec
[+] 50 PF - event halloweenowy, zadanie 2: Zatarta Granica
[+] 30 PF - event halloweenowy, zadanie 3: Jack-o'-lantern
[+] 20 PF - event halloweenowy, zadanie 5: Przebrania
[+] 15 PF - moderacja - listopad
[+] 65 PF Halloweenowa loteria
[+] 225 PF - kalendarz adwentowy
[+] jednorazowy amulet z niewyraźnymi znakami (+20 do wyniku przy rzucie na wybraną umiejętność) - kalendarz adwentowy
[+] 50 PF - osiągnięcie: Kolejny poziom wbity...
[+] 15 PF - moderacja - styczeń
[+] 50 PF - osiągnięcie: Nie trać głowy
[+] 50 PF - osiągniecie: Aspiryna, plasterek i buzi
[+] 160 PF - Natsukashii Matsuri
[+] zaliczona fabuła do umiejętności uroku [4] - Natsukashii Matsuri
[–] 500 PF - wykupienie umiejętności
[–] zaliczona fabuła do umiejętności uroku [2; pozostało: 2] - wykupienie umiejętności
[+] 150 PF - poprowadzenie wydarzenia MG
[–] 450 PF - wykupienie umiejętności
[+] 100 PF - osiągnięcie: oni są ze mną
[+] 50 PF - osiągnięcie: Shut up and take my money!!!
[+] 200 PF - osiągnięcie: tak szybko się mnie nie pozbędziecie!
[+] 150 PF - osiągnięcie: uśmiechem się nie najem
[+] 50 PF - osiągnięcie: The true CEO
[+] 50 PF - osiągnięcie: ripblotka
[+] 230 PF - halloween
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności - halloween
[+] 1020 PF - kalendarz adwentowy
[+] przedmiot specjalny: grzaniec - kalendarz adwentowy
[+] przedmiot specjalny: rózga - kalendarz adwentowy
[+] omamori: kōri - kalendarz adwentowy
[+] 50 PF - osiągnięcie: - Rozdzielmy się
[+] 2740 PF - Drugie urodziny Haraedo
[+] fukumame - Drugie urodziny Haraedo
[+] omamori: hi - Drugie urodziny Haraedo
[+] omamori: jishin - Drugie urodziny Haraedo
[+] omamori: mizu [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] omamori: seikatsu [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] omamori: sachi - Drugie urodziny Haraedo
[+] ofuda: kaminari [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] go-hei [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] iryō - Drugie urodziny Haraedo
[+] fabuła do dowolnej umiejętności [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] -200Pf przy dowolnym zakupie - Drugie urodziny Haraedo
[+] talon — ponowienie rzutu kostką - Drugie urodziny Haraedo
[+] podejrzane tabletki [2] - Drugie urodziny Haraedo
[+] podręczna apteczka [3] - Drugie urodziny Haraedo
[+] ciuchy kamuflujące - Drugie urodziny Haraedo
[+] 50 PF osiągnięcie: Niedaleko pada jabłko od jabłoni
[+] 20 PF - osiągnięcie: Dwa to już para
[+] 20 PF - osiągnięcie: Picasso to się chowa
[+] 830 PF - Haratober
[-] 200 PF - zakup przedmiotu: ofuda: kabocha
[-] 200 PF - zakup przedmiotu: ofuda: ochiba
[-] 0 PF - zakup przedmiotu: maska z fragmentem wachlarza momiji
[–] -200Pf przy dowolnym zakupie [1; pozostało: 0] - wykupienie przedmiotu
OBECNY STAN PF: 5430
Postać sprawdzona przez: Enma.
maj 2038 roku