鶴 — tsuru
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Mistrz Gry

Nie 5 Maj - 18:17
鶴 — tsuru — żuraw

- Wiem, że proszenie kogokolwiek o tak prywatną przysługę zakrawa o nadużycie moich dowódczych możliwości.

Na ciężkim, metalowym biurku piętrzyły się chwiejne stosy papierów. Biurokracja zdawała się stopniowo pochłaniać i tak stosunkowo niewielkie pomieszczenie. Akta, nieposegregowane i niepowkładane wystarczająco równo do teczek, zajmowały przestrzeń, zalegając w jej rogach, opierając się o białe ściany. Wydawało się jasnym, że nawet lekkie uchylenie okna spowodowałoby nieuchronny efekt domina wśród niebezpiecznie powykrzywianych wieżyczek z kartek. Wśród wszystkich tych raportów nawet Kojiro Asahura, ze swoją potężną posturą, wyprostowanymi plecami i szerokimi barkami, zdawał się dziwnie mały i przytłaczająco ociężały. Odwracając się przodem do przybyłego uniósł jednak spojrzenie. Na dnie źrenic tlił się ogień, którego płomienie pochłaniały wszystkie zapisane wśród sprawozdań informacje.

- Przypuszczam jednak, że nie znajdę do tego lepszej osoby. - Wskazał ruchem nadgarstka prawdopodobnie jedyny niepodjęty inwazją arkuszy obiekt - niewygodne, proste krzesło. Nie czekał jednak na to, aby wezwany do gabinetu mężczyzna rzeczywiście na nim spoczął; może z góry założył, że zastosował tutaj jedynie wymaganą etykietę, wcale nie oczekując, że gość rzeczywiście skorzysta z okazji, aby dać nogom chwilę wytchnienia.

Zapewne obydwoje byli bardziej przyzwyczajeni do nadwyrężania się niż relaksu.

- Przejdę od razu do rzeczy, Nakashima Yosuke. - Dla wielu dowódca Shiroi Seifuku stanowił absolutny autorytet, jednak ci, którym dane było spędzić w jego towarzystwie więcej czasu, wspominali o wesołym, niemal łobuzerskim usposobieniu mężczyzny. Choć dźwigał na barkach przyszłość elitarnej jednostki, nie obawiał się eksplozji nieposkromionego grzecznościami śmiechu, nie stronił od kilku czarek sake po wieczornym dyżurze czy zabawiania wyjątkowo oczarowanych jego stanowiskiem dam. Tym jednak razem wyglądał na swój wiek. Pod powiekami kładły się bordowe cienie, zmarszczki na obliczu zdawały się pogłębić, drążąc w skórze rysy starości. Zwykle rozognione, pełne żarliwej odwagi spojrzenie, miało w sobie coś mętnego, jak gdyby ktoś wreszcie zanurzył rozpalone do czerwoności ostrze w grudach śniegu, powodując wybuch siwych kłębów dymu.

Wydawał się śmiertelnie poważny jak nigdy.

- Mój wieloletni przyjaciel, Takudome Tsurushi, dowódca oddziału II, przed paroma tygodniami stracił córkę w wyniku nieudanego egzorcyzmu. Akta do sprawy przekazałem już jego zastępcy. Makioka Hatake skróci więc potrzebne informacje w drodze do celu i odpowie na pytania z zakresu zajścia, nie tylko jako obeznany z treścią raportu, ale jako naoczny świadek wielu incydentów. Makioka uważa, że zachowanie Takudome drastycznie się zmieniło. W... obecnych okolicznościach nikogo to nie dziwi, jednak jak na pogrążonego w rozpaczy ojca, Takudome wykazuje najwyższą od miesięcy aktywność. Oddział II został za moją zgodą oddelegowany do siedziby w górach Yakkari, nie sądziłem jednak, że obowiązki dowódcy nie będą sprawowane przez niego osobiście. Zdawało się... - szukał słów; bardziej obiektywnych określeń, ale ostatecznie westchnął poddańczo, aż barki nie opadły o kilka wymownych, zmęczonych centymetrów. - Byłem przekonany, że odrobina więcej zadań dobrze mu zrobi. Po stracie, jakiej doświadczył ktoś o jego zapalczywości, siedzenie w cichym mieszkaniu mogłoby doprowadzić do obłędu. Jak wiesz, w Kinigami wciąż dzieją się nierozwiązane sprawy, ale na złość zarejestrowaliśmy wzmożoną agresję yokai również w górskich rejonach, każdorazowo w zamieszkiwanych okolicach lub schroniskach. Sprawdzenie tego i nadzorowanie wydarzeń przekazałem więc Takudome, ale, jak zapewne zdążyłeś się już domyślić, znalazł sobie widocznie inną misję do spełnienia. Powinności spadły na Makiokę Hatake, a ten zwrócił się więc o pomoc przy... sprawdzeniu motywów Takudome.

Kiedy oparł się o brzeg biurka tylko cudem nie przewrócił najwyższej kolumny; zatrząsała się niebezpiecznie, koniec końców utrzymując swój pion. Być może z Kojiro Asahurą było teraz podobnie. Stał prosto, choć wszystko wokół zdawało się doprowadzać do jego ruiny.

- Oczywiście, jestem skłonny założyć, że Takudome ma swoje powody, dla których zachowuje w tajemnicy te dziwne, rzekomo służbowe czynności, jednak dla świętego spokoju lepiej dmuchać na zimne. Przy takim sposobie myślenia jestem jednocześnie nieprzydatny w rozgryzieniu incydentu i stąd przekazuje wodze tobie - komuś kto nie jest związany z akcją w bezpośredni, prywatny sposób. Poza tym... - zawahał się, ale choć przeciągnął wzrokiem po ścianach, jakby szukał tam jakiejś podpowiedzi, najwidoczniej postanowił postawić wszystko na jedną kartę. Wbijając więc ponownie podkrążone, wilcze ślepia w Nakashimę, głos miał potężniejszy; cięższy. - Podczas, że tak ujmę, zmiany warty wśród dowódców IV oddziału, przekazywane są sekrety nieznane pozostałym żołnierzom jednostki. Aby nie dopuścić do rozpowszechnienia najbardziej niebezpiecznych informacji, całość odbywa się na specjalnych zasadach. Nie jest natomiast niczym nowym, że wiele ważnych faktów spoczywa zadekowana w różnych zakamarkach. Pięć dni temu przez to biuro - wskazał je ruchem nadgarstka, jakby nie było wiadomo o jaki obszar chodzi; w rzeczywistości zamierzał pokazać jak niewielka jest to przestrzeń i skąd tu taki bałagan - przeszło prawdziwe tornado. Każe nam to sądzić, że wszedł tutaj ktoś, kto zna nasz system bezpieczeństwa. Kamery na niecałą godzinę zostały wyłączone, mój gabinet przetrząśnięty w poszukiwaniu cholera raczy wiedzieć czego. Nadal przeglądam papiery, aby zorientować się, co dokładnie zostało zabrane. O ile rzeczywiście coś. Tak słabo chronione miejsce nie kryłoby oczywiście wielkich sekretów, ale nawet pojedynczy skrawek mógłby nam dać wskazówkę odnośnie motywów i tożsamości włamywacza. Tak czy inaczej naszym priorytetem jest założenie, że mamy wewnątrz szeregów jakiegoś sabotażystę. - Zdrajcę. - Być może obydwie te sprawy wcale się ze sobą nie wiążą. W przekazanym przez Makiokę raporcie odnośnie zachowania Takudome wyczytałem jednak, że Takudome zniknął z siedziby w Yakkari na kilka dni - od zeszłego piątku do niedzieli wieczora. Widełki czasowe by się zgadzały, ale kto wie czy nie szukam argumentów na siłę.

Zaśmiał się.

- Jeszcze przed jutrzejszym wschodem będzie czekał na ciebie transport w okolicy strzelnicy garnizonu. Pojedzie z tobą Sugiyama Nobuo jako wsparcie medyczne oraz Makioka Hatake. To ma być cicha akcja, ilość osób została zawężona do niezbędnego minimum. Według pierwotnego planu Takudome został poinformowany o przybyciu dodatkowej pomocy uargumentowanej brakiem rąk do pracy. Będziecie udawać, że przybyliście tam jedynie po to, aby nadgonić zaległości z górskimi yokai, w rzeczywistości obejmiesz dowództwo nad całą sprawą. Makioka zaraportował mi dzisiaj całe zajście słownie, co po ostatnim wtargnięciu wydaje się jedyną słuszną decyzją. Póki nie wyłowimy zdrajcy, proponuję formę kontaktu wyłącznie twarzą w twarz. Odmaszerować.

Cel misjiWybadanie intencji Takudome Tsurushiego - dowódcy oddziału II.


Informacje dodatkoweMG NADZORUJĄCY: Warui Shin'ya.
DATA FABULARNA WĄTKU: 29 kwietnia 2038 roku.
PIERWSZY DEADLINE: 07/05, godz. 23:59.
POCZĄTKOWA LOKACJA: rzucacie wpierw k6 w mechanice na kostki rozpisane w Chōzō no mura. Jeżeli któremukolwiek z was wypadnie sukces, pierwsze posty należy wstawić w Chōzō no mura. Jeżeli obydwu się nie powiedzie, zaczynacie w Zawrotce.
Bez względu na to, która lokacja wypadnie jako startowa, zakładacie, że obydwoje spotkaliście się w garnizonie w Haiiro Chiku (na wezwanie Kojiro Asahury) i stamtąd przejechaliście podstawionym autem pod góry Yakkari (w towarzystwie Makioki Hatake). Jesteście teraz na etapie wysiadania z pojazdu w coraz mniej dogodnych do takiego transportu terenie. Resztę drogi do siedziby będziecie więc musieli przejść o własnych siłach. Jest późny poranek, zbliża się godzina 9:00; jechaliście koło 5 godzin.  
DODATKOWE:
- Od Nakashimy Yosuke zależy w jak wiele szczegółów, w które został wtajemniczony w gabinecie Kojiro Asahury, zostanie zaopatrzony Sugiyama Nobuo. Jako dowódca możesz obarczyć go pełnym zaufaniem bądź dawkować informacje wedle własnych standardów. To również ty decydujesz czy Makioka Hatake ma zaraportować wszystko w obecności medyka poprzez udzielenie bądź nieudzielenie zgody.
- Każdy z was w pierwszym poście musi opisać swoje ubranie oraz ekwipunek. Macie oczywiście możliwość wcześniejszego zaopatrzenia się w potrzebne przedmioty w aktualizacjach ID aż do napisania pierwszego posta.


Sugiyama NobuoOdczuwasz nieinwazyjny ból głowy spowodowany zmęczeniem. Pracowałeś do późna? Nie sypiasz najlepiej na przestrzeni ostatnich dni? Być może jesteś teraz w nie najlepszej kondycji? Parę ostatnich dób jest dla ciebie dość mglistych; być może skupiasz się na konkretnym projekcie i stąd tak "rozmazane" wspomnienia wszystkiego, co go nie dotyczy?

Wezwanie do drogi otrzymałeś późnym wieczorem 28 kwietnia, miałeś więc mało czasu na przygotowanie się oraz ewentualny wypoczynek. Pozostała najwyżej perspektywa zdrzemnięcia się w pojeździe podczas transportu.


Kluczowi NPC
Takudome Tsurushi, lat 65. Dowódca oddziału II. Choć wiele z faktów zostało zatuszowanych, każdy w jednostce zdaje sobie sprawę z tragicznej straty Takudome. W wyniku nieudanych egzorcyzmów, zginęła niewinna dziewczyna. Ofiarą padła córka Tsurushiego - Suzume. Przed incydentem mało kto wynalazłby powody niesubordynacji mężczyzny; obecnie wielu szepcze po kątach, że zachowuje się dziwnie i nieadekwatnie do sytuacji.

Jego bronią jest ō-dachi.

Makioka Hatake, lat 32. Aspirujący żołnierz, który prędko zaskarbił sobie aprobatę dowódcy oddziału II w niespełna pięć lat po wstąpieniu do Tsunami przyjmując rolę jego zastępcy. Przez niektórych określany jako bardzo apodyktyczny, jednak bez względu na nieprzychylność współtowarzyszy wyrobił sobie opinię skrupulatnego i systematycznego. Jego lojalność wobec jednostki nie pozostawia wiele do życzenia - nawet pomimo swojego młodego wieku wykazuje pełne oddanie z uwzględnieniem narażenia życia dla dobra sprawy.

Jego bronią jest wakizashi.
Mistrz Gry

Seiwa-Genji Enma, Ye Lian, Sugiyama Nobuo, Nakashima Yosuke and Ejiri Carei szaleją za tym postem.

maj 2038 roku