Hasegawa Izaya
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Hasegawa Izaya

Nie 31 Gru 2023 - 2:58

,,Boże, czuję się jak zakochany szczeniak. Oddech mi przyspiesza i serce wali mi szybciej, gdy tylko widzę powiadomienie SMS'a od niego. Chciałbym spędzić z nim tyle czasu ile się tylko da, nawet jeśli nie mam żadnych szans na jakąkolwiek głębszą relację... Tylko tak zwyczajnie, chciałbym dalej kochać tą osobę w ciszy i cieszyć się samą jego obecnością."

Miłostka Izayi. Sam nie załapał kiedy ten chłopak skradł jego serducho. Jak powiedział jego siostrze - poznali się przez różnych znajomych i tak jakoś wyszło. Oczywiście nie zamierzał przestać męczyć Enmę SMS'ami z kotkami oraz... Nagimi zdjęciami przypadkowo wysłanymi pod wpływem alkoholu. Przez te drugie ma ogromne wyrzuty sumienia, ale fascynacja ukochanym nie pozwoli Izayi dać sobie spokój. Wpadł na Seiwusia w gejbarze. Posiedzieli przed barem i wrócili taksówką do domów. To było przypadkowe spotkanie. Następne - nie będzie. Mógł sobie to obiecać. Już od pewnego czasu planował zaprosić Enmę na "spotkanie" sam na sam. Pogadać szczerze, może wyznać mu to i owo. O ile tylko zbierze się na odwagę.
Niegroźny.


,,Szczerze? Jeśli to mój brat? To nie wiem czy mogę określić to szczęściem, czy nie. Z jednej strony, hej! Mam brata, który się lać umie? No to nieźle, co nie? Naprawdę, byłoby mi to na rękę, gdyby mnie polubił. Może założymy gang Hasegaw i podbijemy razem całe miasto?"

Rzekomy braciszek od siedmiu boleści. Spotkał go pod sklepem całodobowym monopolowym. Obawiał się przysłowiowego wpierdolu od dresa, ale skończyło się tylko i wyłącznie na nakarmieniu biedaka hot-dogiem. Cóż, wydawałoby się, że to będzie tyle z tego spotkania i Izaya myślał, że więcej na niego nie natrafi. Nie sądził, że spotka go ponownie w śmietniku pod budynkiem, który zamieszkuje. Co znów zrobił? Nakarmił drugiego Hasegawę ponownie. Przy okazji zyskał nieco zaufania do niego. Czy to była kwestia zaszczytu potrzymania jego zwierzątka w rękach? Czy może brak stresu spowodowanego opcjonalnymi wcirami? Cholera wie. Jedno pozostało pewne, Izaya nie zamierza się odciąć od domniemanego brata. Lepiej, znacznie lepiej byłoby się z nim zaprzyjaźnić, niż mieć Jirō za wroga.
Groźny?


,,Ślicznotka. Zapada w pamięć. Gdybym był hetero to pewnie bym się z nią umówił. Naprawdę, mogę pozazdrościć temu szczęśliwcowi, który ma ją w życiu na co dzień i ma opcję wpatrywać się w jej nieskazitelną buźkę ile chce. Przepraszam, jeśli tylko tak patrzę na wygląd..."

Śliczna studentka. Miał dostarczyć jej ilustracje szefowi w redakcji. Był zachwycony jej wyglądem i usposobieniem. Urocza szprotka. Niestety wielkim minusem w oczach okularnika był fakt, że dziewczyna się spóźniła na spotkanie i może mieć jej za złe odrabianie godzin w pracy.
Niegroźna.


,,Jakiś tam, dzieciak. Nie wiem. Nie wiem też czemu nie był wtedy w szkole. A z resztą, co mnie to?"

Losowy dzieciak - tak by go opisał. Nieszczególnie zwrócił uwagę na jego buźkę, ale bardziej na zielone włosy. Nietypowe, więc zapadające głęboko w pamięć. Z tego co pamiętał, spotkał go w Negai no furuki. Chciał się tylko zatrzymać, aby zrobić zdjęcie drzewka. Właściwie, nie pamięta czy wdał się w dzieciakiem w jakąś głębszą rozmowę.
Niegroźny.


,,Chcę sprawdzić, czy wróżby mają sens i Naiya jest osobą, która albo mi to udowodni, albo wręcz przeciwnie. Z jednej strony, boję się trochę tego, co usłyszę. Może zacznę się nad tym zastanawiać i w końcu zacznę się obawiać? Nie, nie, ja trzeźwo myślę. Nie wpadnę w paranoję. Raczej."

Osobliwy osobnik. Wysoki. WIELKOLUD. Ale miły i to bardzo. Ciekawy okaz, który interesuje się wróżbiarstwem - z tego co Izaya zapamiętał. Zdecydowanie mógłby wejść w jakąś relację przyjacielską z Naiyą. Głównie z ciekawości. Spodziewa się, że duży kolega ma wiele sekretów, które powolutku można odkrywać. Krok po kroku. Spotkali się wieczorem na placu zabaw. Dostał papierosa i wymienili się numerami. Oczywiście, nie bez powodu! Umówił się z nim na sesję zdjęciową oraz na wywiad.
Niegroźny?


,,Proszę, proszę, proszę, nie znienawidź mnie, proszę, proszę, proszę, polub mnie i powiedz Enmie, że jestem super, proszę, proszę, proszę..."

Siostra Enmy, na którą wpadł w sklepie samoobsługowym. Nie bez powodu jest dla niej miły. Oczywiście tylko po to, aby wkupić się w łaski członka rodziny swojego obiektu westchnień. Osobiście uważa, że to może być typ narwanej dziewczyny, która rzuci się na cokolwiek jej podpadnie. Właściwie i tak zamierzał uważać na wszystko co robił i mówił w rozmowie z nią.
Niegroźna?


Ostatnio zmieniony przez Hasegawa Izaya dnia Sro 3 Sty 2024 - 1:53, w całości zmieniany 5 razy (Reason for editing : poprawki i dopisywanie dalej :kawka:)
Hasegawa Izaya

Seiwa-Genji Enma and Naiya Kō szaleją za tym postem.

marzec-kwiecień 2038 roku