Minamoto (Seiwa-Genji) Enma
24.12.2014 - 24.12.2020
Miejsce urodzenia
AsakuraMiejsce zamieszkania
Grupa
Klan MinamotoStanowisko
Następca głowy klanuZawód
Najlepszy detektyw w mieście; specjalista do spraw nadprzyrodzonychKolor włosów
Czarno-blondKolor oczu
Złote, lewe dwie tony jaśniejsze od prawegoWzrost
166Waga
60Znaki szczególne
Ma bladą bliznę na szyi po tym, jak jego brat chciał odciąć mu głowę.Zdarza mu się zachrumkać podczas głośnego śmiechu.
Ma tendencje do kupowania nieprzydatnych badziewi. Nawet dziecko będzie w stanie wcisnąć mu kit i sprzedać fałszywkę za gruby hajs.
Jego kolczyki to jedna ofuda i omamori, a dokładniej mówiąc 生活 "ŻYCIE" oraz 無呼吸 "BEZDECH". (Enma nie może żadnego użyć dopóki nie spełni wymagań oraz technicznie ich nie wykupi!)
Jego plecy pokrywa sporej wielkości tatuaż z chryzantemą, nawiązującą do jego cesarskiej krwi, oraz z Onim, symbolizującym jego bliskość z yōkai.
Kocha koty. Ma na nie uczulenie.
Posługuje się nickiem Shura.
Oburęczny.
Czasem, w pochmurne oraz deszczowe dni, siedzi na krawędzi parapetu i przygląda się ludziom na zewnątrz, którzy niczym nic nie znaczące mrówki w pośpiechu szukają schronienia przed zimnem. Nic wtedy nie mówi, choć pozostaje czujny, a w jego oczach można dostrzec blask zdradzający jego prawdziwą naturę. Melancholijną. Zamyśloną. Depresyjną.
Kiedy płatki śniegu opadają na jego długie rzęsy, przystaje i pozwala im samoczynnie stopnieć, chłonąc całym sobą zapachy dookoła siebie. Sprawia wrażenie osoby, która cieszy się każdą, nawet najdrobniejszą rzeczą, czerpiąc garściami z życia. Niejednokrotnie przyprawia o ból głowy swoich przyjaciół, przyciągając jak magnes spojrzenia pełne pobłażliwości czy zirytowania. Momentami naiwny i głupi, zbyt szczery, marudny, leniwy z syndromem drama queen.
Przy tej całej błazenadzie większość osób zapomina, że Enma od dziecka był trenowany do zabijania, a następnie kierowania całym klanem.
A gdy jego pierwsze kroki przekroczą Asakurę - wszystko ulega diametralnej zmianie. Znika szeroki uśmiech, a zastępuje go cienka linia powstała z mocno zaciśniętych ust. Blask spojrzenia wygasa, chód staje się sztywny a ekspresja ogranicza się do chłodu i zobojętnienia.
Wymienia maskę błazna na mordercę.
Przy czym zdawać się może, że w tym wszystkim zatracił samego siebie, jednakże trudno mu się dziwić, gdyż już w wieku sześciu lat ciężar klanu spadł na jego barki, pozbawiając go dzieciństwa i dziecięcych marzeń. Choć, o dziwo, to nie on miał zostać pierwszym, to nie on był pierworodnym. Lecz duchy i demony potrafią mieszać w głowie, a jego brat w końcu poddał się temu i stał szalony.
Enma od zawsze był w niego wpatrzony, a więź, jaka pomiędzy nimi się zrodziła była tak mocna i trwała, że żadne bóstwo nie było w stanie jej zerwać. To z kolei było bezpośrednią przyczyną Akai Yoru. Było to początkiem wewnętrznego rozpadu małego dziecka, który nieświadomie zaczął dystansować się emocjonalnie od świata ludzi, a z kolei coraz bardziej otwierać na świat duchów i demonów.
Dzieciństwo Enmy skończyło się w momencie, kiedy jego brat został wysłany na wakacje poza granice Japonii tuż po tym, jak zarówno jego ojciec oraz dziadek ustalili, że ten nie jest w stanie sprawować w przyszłości pieczy nad klanem Minamoto. Szalony. Nieokiełznany. Gniewny. Świat rzeczywisty mieszał się z duchowym, coraz bardziej popadając w odmęty obłędu. Dlatego też postanowiono zrobić wyjątek i to Enmę wyznaczono jako dziedzica.
Miał sześć lat, kiedy własna rodzina go zamordowała.
Po dzień dzisiejszy pamięta mróz zimy, który wbijał się w jego skórę niczym tysiące lodowych igiełek. Dziesiątki oczu wpatrzonych w niego, kiedy zanurzano go w bali wypełnionej zimną, słoną wodą. Najgorszy jednak był strach. Przerażenie, które wypełniało każdą komórkę w jego ciele. Paraliż, który zabierał każdy oddech. I słowa kapłana, gdy przywiązywał jego nogi i ręce, by przypadkiem nie zerwał się i nie przerwał rytuału.
Nie wstrzymuj oddechu, pójdzie szybciej.
I Enma wstrzymał oddech, gdy wypełniano bale do końca wodą. Pamięta, jak woda rozdzierała mu płuca swą lodowatością, pamięta ból, jaki temu towarzyszył i niemy krzyk, który niknął w odmętach spienionej wody, gdy desperacko walczył o oddech.
A potem zapadła tylko ciemność. I cisza. Przerażająca cisza.
Ponoć po rytuale spał praktycznie trzy dni, choć wydawało mu się wtedy, że noc trwała całe tygodnie. Kiedy tylko unosił powieki, widział cienie ludzi pochylających się nad nim, słyszał stłumione szepty, chichoty. Ktoś go dotykał po dłoni i po czole, znów coś szeptał. Ludzie? Demony? Yokai. Wiedział, oczywiście, że wiedział. W końcu klan Minamoto musiał wyprodukować kolejnego egzorcystę, prawda?
Wciąż otumaniony po swej śmierci jak przez mgłę pamięta moment tatuowania jego pleców. Wie, że był to bolesny zabieg, choć niewątpliwie nie aż tak jak samo utonięcie. Mimo wszystko nawet po tych wszystkich przeżyciach wciąż pozostawał stosunkowo śmiałym oraz radosnym dzieckiem.
Do tego jednego momentu, który roztrzaskał jego duszę na drobne kawałki i wyszarpał część serca z klatki piersiowej.
Nawet w ostatniej chwili wierzył, że jego brat nie zrobi mu krzywdy. Enma nie bał się go, pomimo ostrego zapachu krwi, jaki go otaczało. Pomimo ciał jego rodziców i mieszkańców posiadłości. Pomimo ostrza, na jego gardle. Chciał coś powiedzieć, zatrzymać brata, lecz huk wystrzału ogłuszył go na tyle, że nim zdołał poruszyć ustami, ciężkie ciało drugiego chłopaka zwaliło się na Enmę, przyciskając go do siebie i szepcząc coś do ucha.
Ten dzień na zawsze go zmienił.
Nigdy nie wybaczył klanowi tego, co zrobili z jego bratnią duszą.
Tego, że doprowadzili do szaleństwa jego brata, a później zamordowali.
I choć wciąż wierzy, że rodzina jest najważniejsza, oraz że powinna trzymać się razem, to jednak już nigdy nie był taki sam jak dotychczas.
Ciężko powiedzieć w którym momencie jego życia zaczął tracić słuch. Krótko po makabrycznych wydarzeniach, których był świadkiem? Czy może w chwili, kiedy był topiony? Ciężko powiedzieć, jednak faktem jest, że Enma stopniowo traci zmysł słuchu. Na ten moment wada wynosi aż 60% i choć w pewnej chwili zwolniła, to niewątpliwym jest, że w przyszłości straci go zupełnie. Na całe szczęście ratuje go aparat słuchowym, a być może w niedalekiej przyszłości implanty. Teraz jednak chłopak stawia bardziej na tradycyjne rozwiązania, gdyż dzięki temu ma możliwość "wyciszenia" otoczenia, w tym osób, których głos wyjątkowo negatywnie wpływa na niego.
Czasami zupełnie odcina się od świata i wyłączając aparat, ma wrażenie jakby unosił się w głębokim oceanie nicości. Wtedy też najczęściej widzi swego brata, stojącego tuż obok niego i wpatrującego się w twarz Enmy. Chłopak wie, że to halucynacja, choć coraz częściej łapie się na tym, że zatraca się pomiędzy rzeczywistością a snem.
Przestał śnić. Zrobił to świadomie, trując umysł lekami. Nie był w stanie wytrzymać nawracających koszmarów, które wyniszczały go od środka. Bo noce były najtrudniejsze. Zawsze były, nawet teraz. Zbyt wiele myśli zarzuca swe długie i lepkie palce na nim, a następnie powoli ciągnie w otchłań szaleństwa. Tabletki przynoszą ulgę. Coś, czego tak bardzo potrzebuje. Bo prawda jest taka, że już od dawna przestał bać się yokai czy też yurei. Był do tego trenowany, od momentu, w którym zaczął ich widzieć. Jego treningi nie ograniczyły się jednak tylko do rytuałów oraz egzorcyzmów, ale również do hartowania ciała, niejednokrotnie poddając go niemal torturom, oraz... zabijania. Enma zabił po raz pierwszy, gdy skończył dwanaście lat. Nic nie czuł w momencie, w którym bez słowa zanurzał ostrze noża w szyję ofiary. Dłużnik klanu Minamoto, chcąc spłacić swoje zaległości zaoferował na sprzedaż własną córkę. Bez znaczenia jak złe opinie krążyły dookoła klanu - nadal mieli swój honor.
Był idealną, pierwszą ofiarą dla treningu chłopca.
Potem... potem było już o wiele łatwiej.
Im starszy był, tym bardziej zdawał sobie sprawę, że ludzie to największe kurwy tego świata. Zepsuci, chciwi, brudni od środka. Nie, on sam nie był wyjątkiem. Wiedział jak bardzo był zepsuty, jak bardzo miał ubrudzone krwią ręce a serce wypełnione czarnym mułem. Nic więc dziwnego, że zdecydowanie wolał towarzystwo martwych, aniżeli żywych.
A mimo to, wciąż trzeba było żyć dalej, czyż nie?
Kiedy płatki śniegu opadają na jego długie rzęsy, przystaje i pozwala im samoczynnie stopnieć, chłonąc całym sobą zapachy dookoła siebie. Sprawia wrażenie osoby, która cieszy się każdą, nawet najdrobniejszą rzeczą, czerpiąc garściami z życia. Niejednokrotnie przyprawia o ból głowy swoich przyjaciół, przyciągając jak magnes spojrzenia pełne pobłażliwości czy zirytowania. Momentami naiwny i głupi, zbyt szczery, marudny, leniwy z syndromem drama queen.
Przy tej całej błazenadzie większość osób zapomina, że Enma od dziecka był trenowany do zabijania, a następnie kierowania całym klanem.
A gdy jego pierwsze kroki przekroczą Asakurę - wszystko ulega diametralnej zmianie. Znika szeroki uśmiech, a zastępuje go cienka linia powstała z mocno zaciśniętych ust. Blask spojrzenia wygasa, chód staje się sztywny a ekspresja ogranicza się do chłodu i zobojętnienia.
Wymienia maskę błazna na mordercę.
Przy czym zdawać się może, że w tym wszystkim zatracił samego siebie, jednakże trudno mu się dziwić, gdyż już w wieku sześciu lat ciężar klanu spadł na jego barki, pozbawiając go dzieciństwa i dziecięcych marzeń. Choć, o dziwo, to nie on miał zostać pierwszym, to nie on był pierworodnym. Lecz duchy i demony potrafią mieszać w głowie, a jego brat w końcu poddał się temu i stał szalony.
Enma od zawsze był w niego wpatrzony, a więź, jaka pomiędzy nimi się zrodziła była tak mocna i trwała, że żadne bóstwo nie było w stanie jej zerwać. To z kolei było bezpośrednią przyczyną Akai Yoru. Było to początkiem wewnętrznego rozpadu małego dziecka, który nieświadomie zaczął dystansować się emocjonalnie od świata ludzi, a z kolei coraz bardziej otwierać na świat duchów i demonów.
Dzieciństwo Enmy skończyło się w momencie, kiedy jego brat został wysłany na wakacje poza granice Japonii tuż po tym, jak zarówno jego ojciec oraz dziadek ustalili, że ten nie jest w stanie sprawować w przyszłości pieczy nad klanem Minamoto. Szalony. Nieokiełznany. Gniewny. Świat rzeczywisty mieszał się z duchowym, coraz bardziej popadając w odmęty obłędu. Dlatego też postanowiono zrobić wyjątek i to Enmę wyznaczono jako dziedzica.
Miał sześć lat, kiedy własna rodzina go zamordowała.
Po dzień dzisiejszy pamięta mróz zimy, który wbijał się w jego skórę niczym tysiące lodowych igiełek. Dziesiątki oczu wpatrzonych w niego, kiedy zanurzano go w bali wypełnionej zimną, słoną wodą. Najgorszy jednak był strach. Przerażenie, które wypełniało każdą komórkę w jego ciele. Paraliż, który zabierał każdy oddech. I słowa kapłana, gdy przywiązywał jego nogi i ręce, by przypadkiem nie zerwał się i nie przerwał rytuału.
Nie wstrzymuj oddechu, pójdzie szybciej.
I Enma wstrzymał oddech, gdy wypełniano bale do końca wodą. Pamięta, jak woda rozdzierała mu płuca swą lodowatością, pamięta ból, jaki temu towarzyszył i niemy krzyk, który niknął w odmętach spienionej wody, gdy desperacko walczył o oddech.
A potem zapadła tylko ciemność. I cisza. Przerażająca cisza.
Ponoć po rytuale spał praktycznie trzy dni, choć wydawało mu się wtedy, że noc trwała całe tygodnie. Kiedy tylko unosił powieki, widział cienie ludzi pochylających się nad nim, słyszał stłumione szepty, chichoty. Ktoś go dotykał po dłoni i po czole, znów coś szeptał. Ludzie? Demony? Yokai. Wiedział, oczywiście, że wiedział. W końcu klan Minamoto musiał wyprodukować kolejnego egzorcystę, prawda?
Wciąż otumaniony po swej śmierci jak przez mgłę pamięta moment tatuowania jego pleców. Wie, że był to bolesny zabieg, choć niewątpliwie nie aż tak jak samo utonięcie. Mimo wszystko nawet po tych wszystkich przeżyciach wciąż pozostawał stosunkowo śmiałym oraz radosnym dzieckiem.
Do tego jednego momentu, który roztrzaskał jego duszę na drobne kawałki i wyszarpał część serca z klatki piersiowej.
Nawet w ostatniej chwili wierzył, że jego brat nie zrobi mu krzywdy. Enma nie bał się go, pomimo ostrego zapachu krwi, jaki go otaczało. Pomimo ciał jego rodziców i mieszkańców posiadłości. Pomimo ostrza, na jego gardle. Chciał coś powiedzieć, zatrzymać brata, lecz huk wystrzału ogłuszył go na tyle, że nim zdołał poruszyć ustami, ciężkie ciało drugiego chłopaka zwaliło się na Enmę, przyciskając go do siebie i szepcząc coś do ucha.
Ten dzień na zawsze go zmienił.
Nigdy nie wybaczył klanowi tego, co zrobili z jego bratnią duszą.
Tego, że doprowadzili do szaleństwa jego brata, a później zamordowali.
I choć wciąż wierzy, że rodzina jest najważniejsza, oraz że powinna trzymać się razem, to jednak już nigdy nie był taki sam jak dotychczas.
Ciężko powiedzieć w którym momencie jego życia zaczął tracić słuch. Krótko po makabrycznych wydarzeniach, których był świadkiem? Czy może w chwili, kiedy był topiony? Ciężko powiedzieć, jednak faktem jest, że Enma stopniowo traci zmysł słuchu. Na ten moment wada wynosi aż 60% i choć w pewnej chwili zwolniła, to niewątpliwym jest, że w przyszłości straci go zupełnie. Na całe szczęście ratuje go aparat słuchowym, a być może w niedalekiej przyszłości implanty. Teraz jednak chłopak stawia bardziej na tradycyjne rozwiązania, gdyż dzięki temu ma możliwość "wyciszenia" otoczenia, w tym osób, których głos wyjątkowo negatywnie wpływa na niego.
Czasami zupełnie odcina się od świata i wyłączając aparat, ma wrażenie jakby unosił się w głębokim oceanie nicości. Wtedy też najczęściej widzi swego brata, stojącego tuż obok niego i wpatrującego się w twarz Enmy. Chłopak wie, że to halucynacja, choć coraz częściej łapie się na tym, że zatraca się pomiędzy rzeczywistością a snem.
Przestał śnić. Zrobił to świadomie, trując umysł lekami. Nie był w stanie wytrzymać nawracających koszmarów, które wyniszczały go od środka. Bo noce były najtrudniejsze. Zawsze były, nawet teraz. Zbyt wiele myśli zarzuca swe długie i lepkie palce na nim, a następnie powoli ciągnie w otchłań szaleństwa. Tabletki przynoszą ulgę. Coś, czego tak bardzo potrzebuje. Bo prawda jest taka, że już od dawna przestał bać się yokai czy też yurei. Był do tego trenowany, od momentu, w którym zaczął ich widzieć. Jego treningi nie ograniczyły się jednak tylko do rytuałów oraz egzorcyzmów, ale również do hartowania ciała, niejednokrotnie poddając go niemal torturom, oraz... zabijania. Enma zabił po raz pierwszy, gdy skończył dwanaście lat. Nic nie czuł w momencie, w którym bez słowa zanurzał ostrze noża w szyję ofiary. Dłużnik klanu Minamoto, chcąc spłacić swoje zaległości zaoferował na sprzedaż własną córkę. Bez znaczenia jak złe opinie krążyły dookoła klanu - nadal mieli swój honor.
Był idealną, pierwszą ofiarą dla treningu chłopca.
Potem... potem było już o wiele łatwiej.
Im starszy był, tym bardziej zdawał sobie sprawę, że ludzie to największe kurwy tego świata. Zepsuci, chciwi, brudni od środka. Nie, on sam nie był wyjątkiem. Wiedział jak bardzo był zepsuty, jak bardzo miał ubrudzone krwią ręce a serce wypełnione czarnym mułem. Nic więc dziwnego, że zdecydowanie wolał towarzystwo martwych, aniżeli żywych.
A mimo to, wciąż trzeba było żyć dalej, czyż nie?
Senkensha
Seiwa-Genji Enma
Keiyaku Suru
Warui Shin'yaPoziom kontraktu
2Kondycja
Stan fizyczny
W normie.Stan psychiczny
W normie.Umiejętności
Broń biała (500 PF)
mistrz
Broń miotająca (200 PF)
podstawowy
Cichość (100 PF)
podstawowy
Egzorcyzmy (950 PF)
mistrz
Oburęczność (100 PF)
podstawowy
Percepcja - wzrok (400 PF)
średniozaawansowany
Prawo jazdy (100 PF)
podstawowy
Siła woli (350 PF)
mistrz
Wytrzymałość (500 PF)
średniozaawansowany
Urok (100 PF)
podstawowy
Wysoki próg bólu (200 PF)
podstawowy
Wady
Alergia - kocia sierść
niewielki
Lęk - pełne zbiorniki wody (np. wanny, stawy, jeziora)
ciężki
Lęk - somnifobia
niewielki
Uzależnienie - tabletki nasenne
znaczący
Obsesja - śmierć brata
znaczący
Wada słuchu
znaczący
Zaburzenia snu - bezsenność
niewielki
Zaburzenie snu - koszmary
znaczący
W posiadaniu
Mityczne przedmioty
Kagutsuchi (omamori); omamori: kōri; kiszony wonsz; fukumame (artefakt); jishin (omamori) (x2); sachi (omamori) (x2); seikatsu (omamori); kaminari (ofuda) (x2); mizu (omamori); go-hei (artefakt)Shikigami
WYPISZ SHIKIGAMITechnologia
WYPISZ TECHNOLOGIĘInne
jednorazowy amulet z niewyraźnymi znakami; świeca ochronna; srebrne tanzaku; grzaniec; prezent; czekoladowe jajko; +1 fabuła do dowolnej umiejętności (x2); prawo jazdy (przedmiot) (x2); ciuchy kamuflujące (przedmiot) (x2); ponowienie rzutu kostką (talon); podejrzane tabletki (przedmiot); podręczna apteczka (przedmiot) (x2) Historia zmian
[+] 500 PF na start
[+] 300 PF za pomoc w tworzeniu forum - ogłoszenie #001
[+] 500 PF za dodatkowe wady (3 x wada znacząca, 1 x wada niewielka)
[−] 1300 PF - Karta Postaci
[+] 150 PF - MG - Szepty
[+] 50 PF - osiągnięcie: Pierwszy as z rękawa
[+] 20 PF - osiągnięcie: Kierowca autobusu wstał i zaklaskał
[+] 30 PF - event halloweenowy, zadanie 1: Początek-Koniec
[+] 50 PF - event halloweenowy, zadanie 2: Zatarta Granica
[+] 30 PF - event halloweenowy, zadanie 3: Jack-o'-lantern
[+] 20 PF - event halloweenowy, zadanie 5: Przebrania
[+] 90 PF - Loteria Halloweenowa
[+] 30 PF - Krwawe łowy
[+] 230 PF - kalendarz adwentowy
[+] jednorazowy amulet z niewyraźnymi znakami (+20 do wyniku przy rzucie na wybraną umiejętność) - kalendarz adwentowy
[+] świeca ochronna (jej zapalenie daje ochronę przed wszelakimi yūrei oraz yōkai na czas 2 postów) - kalendarz adwentowy
[+] 15 PF - administracja - styczeń
[+] 50 PF - osiągnięcie: Kolejny poziom wbity...
[+] 10 PF - walentynkowe PW
[+] 85 PF - walentynkowa loteria
[+] 15 PF - administracja - luty
[+] 15 PF - administracja - marzec
[+] 320 PF - wydarzenie: Gabinet luster
[+] 15 PF - administracja - kwiecień
[+] 30 PF - wielkanocne życzenia
[–] 60 PF - zakup: omamori - Kagutsuchi
[+] 600 PF - wynagrodzenie MG za wydarzenie: 眠そうなメアリー NEMU-SŌNA MEARĪ
[+] 415 PF - Hanami
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [2] - Hanami
[+] zniżka w postaci 100 PF na dowolny cel [2] - Hanami
[+] 390 PF - wydarzenie: 仮死魔 - KASHIMA
[–] 650 PF - wykupienie umiejętności
[–] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [pozostało: 1] - wykupienie umiejętności
[–] 550 PF - wykupienie umiejętności
[+] 70 PF - administracja - czerwiec
[+] 50 PF - wydarzenie MG
[+] 70 PF - administracja - lipiec
[+] 800 PF - Natsukashii Matsuri
[+] 70 PF - administracja - wrzesień
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [4] - Natsukashii Matsuri
[+] srebrne tanzaku - Natsukashii Matsuri
[+] 50 PF - osiągnięcie: Otóż kurwa sprytny
[+] 50 PF - osiągnięcie: Shut up and take my money!!!
[+] 200 PF - osiągnięcie: Tak szybko się mnie nie pozbędziecie!
[+] 20 PF - osiągnięcie: W czepku urodzony
[+] 30 PF - osiągnięcie: Całe życie z wariatami
[+] 50 PF - osiągnięcie: Kochaniutka, oddzwonię
[+] 20 PF - osiągnięcie: Liczydło
[+] 50 PF - osiągnięcie: Teraz to nie ma czasów
[+] 50 PF - osiągnięcie: The true CEO
[+] 50 PF - osiągnięcie: Zręczne paluszki
[+] 50 PF - osiągnięcie: Aspiryna, plasterek i buzi
[+] 50 PF - osiągnięcie: Rysa nie tylko na psychice
[+] 50 PF - osiągnięcie: RipBlotka
[–] 300 PF - wykupienie umiejętności
[–] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [2; pozostało: 3] - wykupienie umiejętności
[–] zniżka w postaci 100 PF na dowolny cel [2; pozostało: 0] - wykupienie umiejętności
[+] 640 PF - pierwsze urodziny forum
[+] 70 PF - administracja - październik
[+] 500 PF - poprowadzenie wydarzenia MG
[+] 20 PF - osiągnięcie: urodzinowa gwiazda
[+] 20 PF - osiągnięcie: tym razem ci się upiekło
[+] 1570 PF - halloween
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [2; łącznie: 5] - halloween
[+] 1020 PF - kalendarz adwentowy
[+] przedmiot specjalny: grzaniec - kalendarz adwentowy
[+] przedmiot specjalny: prezent - kalendarz adwentowy
[+] omamori: kōri - kalendarz adwentowy
[+] 50 PF - urodziny postaci
[+] 285 PF - wydarzenie: AKUMU NO KŌNĀ
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [łącznie: 6] - wydarzenie: AKUMU NO KŌNĀ
[+] przedmiot specjalny: kiszony wonsz - wydarzenie: AKUMU NO KŌNĀ
[–] 750 PF - wykupienie umiejętności
[–] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [pozostało: 0] - wykupienie umiejętności
[–] 3000 PF - wykupienie inkantacji: Senkō, Hōka, Osuwari, Hiya hikari
[+] 100 PF - wielkanoc
[+] czekoladowe jajko - wielkanoc
[+] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności - karcianka haraedo
[–] jednorazowy talon na -1 fabułę do zdobywania umiejętności [pozostało: 0] - wykupienie umiejętności
[–] 300 PF - wykupienie umiejętności
[+] 120 PF Koshu-dai
[+] Kumihimo — kawałek splecionego sznurka, którego długość obejmie każdy nadgarstek. Przerwany przez właściciela niweluje strach wynikający z fobii narzucony przez Mistrza Gry Koshu-dai
[+] 5275 PF - Drugie urodziny Haraedo
[+] +1 fabuła do dowolnej umiejętności (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] fukumame (artefakt) - Drugie urodziny Haraedo
[+] -200Pf przy dowolnym zakupie - Drugie urodziny Haraedo
[+] jishin (omamori) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] sachi (omamori) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] seikatsu (omamori) - Drugie urodziny Haraedo
[+] kaminari (ofuda) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] mizu (omamori) - Drugie urodziny Haraedo
[+] prawo jazdy (przedmiot) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] go-hei (artefakt) - Drugie urodziny Haraedo
[+] ciuchy kamuflujące (przedmiot) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[+] ponowienie rzutu kostką (talon) - Drugie urodziny Haraedo
[+] podejrzane tabletki (przedmiot) - Drugie urodziny Haraedo
[+] podręczna apteczka (przedmiot) (x2) - Drugie urodziny Haraedo
[-] -200Pf przy dowolnym zakupie - Dodanie do umiejętności egzorcyzmy
OBECNY STAN PF: 8500
Postać sprawdzona przez: Warui.
|
|
maj 2038 roku