Ulica opuszczenia - Page 3
Haraedo

Join the forum, it's quick and easy

Haraedo
Haraedo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Haraedo

Sob 3 Wrz - 0:58
First topic message reminder :

Ulica opuszczenia


Wąska, długa ulica zachodnio-północnych rejonów Nanashi szczyci się wyjątkowo złą sławą. Początkowo zamieszkiwali ją ludzie, obecnie jest niemal całkowicie opuszczona i splądrowana. Miasto często odcina przypływ prądu, kąpiąc ją w mrokach, w których czai się coś więcej niż paru zbłąkanych bezdomnych.

Wspomina się przede wszystkim o grupach przestępczych, dla których te pozbawione opieki tereny są jedynym źródłem swobody. Miejsca dawnych sklepów straszą wybitymi szybami i zakurzonym, zniszczonym asortymentem. W oknach brakuje framug, drzwi są powyłamywane, a ściany brudne, zapajęczone i spleśniałe. Każdy budynek zdaje się zbyt potężny i surowy; pochyla się nad przechodniem jakby próbował nad nim górować.

Zbłąkane dusze niejednokrotnie napataczały się na grupki uzbrojone po zęby w to, co akurat było pod ręką: kije bejsbolowe, noże, sztylety, rurki albo zardzewiałe nożyczki. To często bandy źle wychowanych dzieciaków, których główną ideą stała się anarchistyczna walka o własne "ja" w świecie. Są niebezpieczni, ale nawet ich ofiary twierdzą, że ta ulica ma znacznie straszniejsze demony. Paru śmiałków, którym udało się przejść trasę, uparcie utrzymywało, że widziało poruszającą się po starym, nieczynnym sklepie z lalkami postać długowłosej dziewczyny. Stawiała bose stopy po obsypanym kawałkami szkła parkiecie, kręcąc się wśród pozbawionych głów i kończyn manekinów. Ilekroć jednak podchodzono bliżej - znikała. Za każdym razem ten, kto doświadczył podobnego widoku, odchodził w pośpiechu. Serce zaczynało prędzej bić, a lampka ostrzegawcza migała w głowie wściekłą czerwienią.

MOŻLIWE WYDARZENIE - RZUT KOŚCIĄ K6

Rozpoczynając wątek w dzień gracz może rzucić K6 na wydarzenie. Wynik kostki należy opisać fabularnie zaraz po wykonaniu rzutu.

WYNIKI
1 - sukces; postać natrafia na bandę hałaśliwych dzieciaków lub grupę starszych, głodnych ryzyka młodzików, ale jej wrodzone umiejętności, siła bądź autorytet skutecznie rozpędzają agresorów. Postać wychodzi bez szwanku. Otrzymujesz +30 PF.
2-4 - porażka; postać natrafia na bandę hałaśliwych dzieciaków lub grupę starszych, głodnych ryzyka młodzików. Udaje jej się ich wprawdzie rozgonić, ale w trakcie prób postać zostaje ranna. Konieczny wątek w punkcie medycznym bądź z inną postacią, która zajmie się opatrywaniem obrażeń. Otrzymujesz +10 PF.
5-6 - skrajna porażka; postać natrafia na bandę hałaśliwych dzieciaków lub grupę starszych, głodnych ryzyka młodzików. Wrogów było zbyt wielu, a poza tym to ich rewir. Postaci nie udaje się przepłoszyć przeciwników, ani odeprzeć ich tłumnego ataku. Zostaje ciężko ranna. Konieczny wątek w punkcie medycznym bądź z inną postacią, która zajmie się opatrywaniem obrażeń. Leczenie ran wynosi 3 następne wątki fabularne (min. po 5 postów), gdzie fizyczne możliwości postaci spadają. Otrzymuje ona karę do rzutów k100 na wszystkie akcje związane z fizycznymi umiejętnościami: -10 do rzutu.

Rozpoczynając wątek w nocy gracz może rzucić K6 na wydarzenie. Wynik kostki należy opisać fabularnie zaraz po wykonaniu rzutu.

WYNIKI
1-3 - sukces; postać dostrzega tajemniczy zarys dziewczęcej sylwetki, błąkającej się po jednym z opuszczonych sklepów; bez względu jednak na jego charakter czy poczynania, dziwna nieznajoma znika.
4-5 - sukces; wymagana interwencja MG!; postać dostrzega tajemniczy zarys dziewczęcej sylwetki, błąkającej się po jednym z opuszczonych sklepów; wchodzi w interakcję ze zjawą, która okazuje się duszą zamordowanej córki właścicieli przybytku. Ostateczny wynik jest jednak pozytywny, bo mimo ataku ze strony dziewczyny, postaci udaje się odeprzeć ofensywę bądź uciec. Otrzymujesz +100 PF. (Możliwość poznania historii ducha!)
6 - skrajna porażka; wymagana interwencja MG!; postać dostrzega tajemniczy zarys dziewczęcej sylwetki, błąkającej się po jednym z opuszczonych sklepów. Zjawa atakuje. Postać zostaje ciężko ranna. Konieczny wątek w punkcie medycznym bądź z inną postacią, która zajmie się opatrywaniem obrażeń. Leczenie ran wynosi 3 następne wątki fabularne (min. po 5 postów), gdzie fizyczne możliwości postaci spadają. Otrzymuje ona karę do rzutów k100 na wszystkie akcje związane z fizycznymi umiejętnościami: -30 do rzutu.

Haraedo

Haraedo

Nie 15 Wrz - 14:45
ZAKOŃCZENIE WĄTKU

W wyniku długiej stagnacji jednego z graczy wątek zostaje odgórnie zakończony, a lokacja zwolniona do użytku nowych fabuł. W razie chęci kontynuowania gry, zapraszamy do rozegrania dalszej akcji w retrospekcjach.
Haraedo
Asami Kai

Pon 16 Wrz - 16:27
10 maja

Deszcz lał się gęsto nieprzerwanie od tygodni. Sytuacja ze złej stała się tragiczna. To już nie była kwestia zalanych piwnic, suszeniem prania, wybijanej zawartości kanałów. Odmakanie przez tygodnie fundamenty ulegały żywiołowi. Wąskie uliczki zmieniały się w potoki mogące porwać przechodniów, nie wspominając już o dzieciach. Nurt ciągnął za sobą wszystko co było słabsze od niego - kostkę z chodnika, rowery, tostery, koce... Dosłownie wszystko co się napatoczyło tworząc śmietnikowe wyspy. W niektórych dzielnicach poruszanie się było już tylko możliwe poprzez korzystanie z dachów budynków dookoła chociaż i to nie zawsze się już teraz udawało.
Kai właśnie ledwie doskoczył do krawędzi. Podciągnął się szukając oparcia w śliskiej, metalowej barierce dachu. Trampki chlupotały radośnie. Spodnie i koszula również były kompletnie przemoczone. Nawet kiedy starał się nosić kurtkę efekt był taki sam więc przestał. Im więcej nosił warstw przemoczonego materiały tym czuł się cięższy. Zsunął czapkę z daszkiem z głowy przeciągając dłonią po włosach. Wyciśnięty nadmiar wody spłynął po karku. Wzdrygną się. Złożył czapkę na nowo chroniąc tym samym oczy by się rozejrzeć, choć ciężko było cokolwiek dostrzec w tak gęstym deszczu.
- Shimi, wszystko w porządku? Chcesz odpocząć, czy jeszcze dajesz radę? - spytał spoglądając z góry na dziewczynkę. Bez wątpienia była dużą pomocą w patrolowaniu okolicy w takich warunkach. Wciąż jednak była tylko dzieckiem - Coś rzuciło ci się w oczy? - dopytał samemu starając się rozejrzeć. Ta okolica i tak nie zachęcała do zadomowienia się. Prawdopodobnie wszyscy dzicy lokatorzy powinni udać się za głosem rozsądku i uciec. Zawsze jednak trafił się ktoś mniej rozsądny lub ktoś, kto nie miał wyboru lub możliwości. Chodziło przeważnie o dzieci.

Rzut na rozglądanie się: porażka
Asami Kai
Sponsored content
maj 2038 roku