Cześć! Dwa pytania.

— po ilu latach bez kontraktu yūrei przemienia się w bōrei? Jest napisane zbyt długi, ale o jakim czasie mówimy? 10 lat? Może bliżej 100?
— co dokładnie dzieje się po nieudanym mizu no gishki? Ciała są chowane w katakumbach, zamykane pod magicznym kluczem żeby żaden yūrei przypadkiem się nie wyrodził z nienawiści po śmierci? Wyrzucane na ulice Nanashi za przegranie z śmiercią w kości i zhańbienie rodu?

Już spieszę z odpowiedzią!

1. Na to niestety nie mogę ci udzielić odpowiedzi, bo yurei są działką Warui i to ona udzieli ci lepszej odpowiedzi. Z pewnością to zrobi jak tylko wróci z pracy. Mogę podpytać ją prywatnie, ale nie gwarantuję, że odpisze, bo nie wiem kiedy ma przerwę.
2. Jeżeli chodzi o ciała członków głównej rodziny, to są palone, a urny trzymane w siedzibie Seiwa-Genji. Reszta osób z klanu Minamoto jest chowanych na cmentarzu w Asakurze.
Ogólnie trzeba pamiętać, że klan Minamoto na ten moment jest ekspertem w dziedzinie yokai, yurei i egzorcyzmów (wraz z Tsunami), i oprócz grywalnych rodzin, ogólnie do klanu należy ich kilkanaście. Sporo członków to Senkensha, w tym potrafiący poradzić sobie ze słabszymi yokai czy yurei, także raczej nie boją się yurei szukających zemsty, także jeżeli masz taki koncept postaci to śmiało możesz robić c:

W razie jakichkolwiek wątpliwości śmiało możesz dalej pytać! c:

Nana napisał:— po ilu latach bez kontraktu yūrei przemienia się w bōrei? Jest napisane zbyt długi, ale o jakim czasie mówimy? 10 lat? Może bliżej 100?

Hej!

Nie ma jako takiej granicy w latach.
To kwestia bardziej tego, czy cel yurei, dla którego w ogóle dusza utrzymuje się na samej granicy światów, wciąż jest możliwy do zrealizowania. Dla przykładu: jeżeli yurei zginął w tragicznym wypadku samochodowym, ponieważ spieszył się do szpitala na poród żony i jego jedynym celem jest zobaczenie narodzonej córki - to tak długo jak córka żyje, tak długo nie zamieni się w bōrei, ale im bliżej jej śmierci, tym bliżej przemiany jest.

Motyw bōrei z całą pewnością uściślimy w najbliższych update'ach, aby nie było nieścisłości. Na dziś dzień wiadomo, że wyznacznikiem jest czas realizacji celu. Tak długo, jak długo jest opcja, że zostanie on spełniony, tak długo yurei pozostanie świadome tego, kim jest. Ale. Istotnym motywem jest tutaj zawiązywanie i pielęgnowane keiyaku suru. Cytując zagrożenia dla yurei:

3. Śmierć człowieka oznacza automatyczne zerwanie keiyaku suru, co skutkuje zniszczeniem fizycznej powłoki yūrei. Dusza cofa się wtedy do poprzedniej, niematerialnej formy. Jest jednak słabsza, a jej pamięć ulega częściowemu, nieodwracalnemu uszkodzeniu. Pojawiło się już kilka historii, w których yūrei, po stracie kontrahenta i powrocie do Kakuriyo, zapominał własnego imienia. Uniemożliwiało mu to ponowne zawiązanie kontraktu, co ostatecznie doprowadzało do przemiany w bōrei.

Formalnie więc, dalej idąc za przykładem świeżo upieczonego rodzica, postać taka może przemienić się w bōrei nawet przed tym, jak zginie córka, której zobaczenie było celem - i to tylko wtedy, gdy w międzyczasie duch zawiąże sojusz, a jego człowiek (kontrahent) zginie, uszkadzając go.

Mam pytanie o yūrei  

Ile wynosi limit postowy używania mocy w świecie ludzi na poziomie 0? W temacie jest podany wyłącznie ten w świecie duchów i wszystkie ponad poziomem 0.

yo yo i ja wpadam z pytaniem

jeżeli chce zrobić swojej postaci protezy obu rąk (od łokcia) to czy mam dać wadę kalectwo na poziomie ciężkim? czy nie? teoretycznie postać w pewnym momencie utraciła ręce i jej sprawność w tej kwestii została sporo ograniczona nawet gdy zyskała działające protezy, więc zastanawiam się jak to ugryźć 0:

Raz, skonsultuję się z Warui i niebawem damy ci odpowiedź.

Nene, myślę, że wszystko zależy od stopnia, w jakim twoja postać posługuje się protezami. Jeżeli nie ma większych problemów to myślę, że 'ciężki poziom' to byłaby przesada, wszakże to nie tak, że strata rąk jakoś szczególnie odbiło się na jej codziennym życiu. Inaczej to wygląda, jeżeli postać będzie miała utrudnienie przy najdrobniejszych rzeczach c:

Okej, jest spora szansa, że jestem ślepa (nawet z okularami), natomiast przychodzę z pytaniem, czy można w KP zawierać wymyślone przez siebie wady? Podejrzewam, że wtedy najlepiej byłoby wysłać opis do administracji, co poszczególny poziom ciężkości oznacza, ale nie jestem tego pewna, więc wolę dopytać. Czy może jest tak, że należy dobierać tylko i wyłącznie z zamieszczonego spisu?
Gomen nasai, jeśli odpowiedź gdzieś już padła.

Oczywiście, że można! Jednakże w takim wypadku opis należy wysłać na konto Haraedo i po weryfikacji oraz akceptacji taka wada trafia do spisu innych wad c:

A ja mam drobne pytanie co do lokacji. Czy można stać się właścicielem powstałego już klubu, baru czy innej lokacji stworzonej na forum? Czy raczej w domyśle od zawsze na zawsze zajmować się nim będą postacie NPC? Kolejnym pytaniem jest, że jeżeli tak można/nie, nie można, to czy jest możliwość uzyskania własnej lokacji z takim miejscem?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Razaro napisał:Mam pytanie o yūrei  

Ile wynosi limit postowy używania mocy w świecie ludzi na poziomie 0? W temacie jest podany wyłącznie ten w świecie duchów i wszystkie ponad poziomem 0.

Uzupełniłam to w keiyaku suru. 2 posty użytku na 7 przerwy.

Cayenne napisał:A ja mam drobne pytanie co do lokacji. Czy można stać się właścicielem powstałego już klubu, baru czy innej lokacji stworzonej na forum? Czy raczej w domyśle od zawsze na zawsze zajmować się nim będą postacie NPC? Kolejnym pytaniem jest, że jeżeli tak można/nie, nie można, to czy jest możliwość uzyskania własnej lokacji z takim miejscem?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Jest jak najbardziej opcja, żeby przejąć jakieś miejsce bądź stworzyć własne, którego jest się właścicielem. W razie czego pisz do nas na konto Haraedo. Obgada się wszystko i wcieli w plan!

A więc spieszę z kolejnym pytaniem. Czy jest możliwość, aby yūrei doprowadził człowieka do śmierci, z którym nawiązał kontrakt? Nie mówię, że koniecznie celowo, a kiedy wspólnie z tym człowiekiem dążyli do zrealizowania ustalonego celu i na skutek różnych okoliczności (np. nadużycia siły) doszło do wypadku, w którym to yūrei przyczynił się do śmierci swojego kontrahenta. Istnieje taka możliwość czy raczej od momentu związania kontraktu, człowiek nie może zostać zabitym przez swojego yūrei?

Czas i na moje pytanie. Będzie ono krótkie lecz bardzo ważne.

Jak wygląda rekrutacja do gangu Shingetsu? Jest to na zasadzie się wykazania, czy jest to bardziej indywidualna kwestia (przypuśćmy dla kapitanów dywizji)? Pytam, bo nie mam pewności, czy było opisane albo gdzieś mi się podczas czytania zapodziało i takie tam.

Cayenne napisał:A więc spieszę z kolejnym pytaniem. Czy jest możliwość, aby yūrei doprowadził człowieka do śmierci, z którym nawiązał kontrakt? Nie mówię, że koniecznie celowo, a kiedy wspólnie z tym człowiekiem dążyli do zrealizowania ustalonego celu i na skutek różnych okoliczności (np. nadużycia siły) doszło do wypadku, w którym to yūrei przyczynił się do śmierci swojego kontrahenta. Istnieje taka możliwość czy raczej od momentu związania kontraktu, człowiek nie może zostać zabitym przez swojego yūrei?  

Jest taka opcja. Większość ludzi ma władzę nad swoim yurei, ale zdarzają się wyjątki, w których to yurei okazuje się silniejszą stroną kontraktu - może zdecydować się wtedy na zabicie kontrahenta (bądź nawet siebie), aby zerwać keiyaku suru i uszkodzić człowieka. Ale to rzadkie przypadki, zwykle doprowadzone do ostateczności. Warto jednak wspomnieć, że jeśli yurei z jakichś powodów nie chce już kontraktu, to zabicie człowieka jest tak długo możliwe, jak długo człowiek jest czujny (a patrząc pod kątem mechaniki: tak długo, jak długo ma wyższy poziom silnej woli od ducha). Łatwo go zatem zamordować np. podczas snu, upojenia alkoholowego czy po walce, w której straci przytomność.

Ale przypadkowa śmierć to już częstszy scenariusz, choć yurei dokładają wszelkich starań, aby ich człowiek żył jak najdłużej. Więcej o konsekwencjach zerwania keiyaku suru w temacie.

Kawai Akane napisał:Jak wygląda rekrutacja do gangu Shingetsu? Jest to na zasadzie się wykazania, czy jest to bardziej indywidualna kwestia (przypuśćmy dla kapitanów dywizji)? Pytam, bo nie mam pewności, czy było opisane albo gdzieś mi się podczas czytania zapodziało i takie tam.

Na chwilę obecną zakładamy, że postać musi się wykazać, a następnie zostać zaakceptowana przez aktualnego sōchō Shingetsu - czyli lidera. Kapitanowie dywizji mają jednak na to szczególny wpływ; za ich poleceniem większość kandydatów po prostu przechodzi.

Jeszcze ja!

1. Czy yurei, który za życia się nie interesował niczym nadnaturalnym, wie, że musi zawiązać kontrakt z człowiekiem? Czy jest zdany na łaskę zdobycia tej informacji błąkając się jako duch?

2. Czy purchlęta z Nanashi też chodzą do szkoły czy miasto ma wywalone na ich edukację?